Na wysepce niedaleko letniska
Le Castella wznosi się aragoński
zamek. Od IV w. p.n.e. twierdza była solidnie ufortyfikowana, ponieważ broniła jedynej przystani dla dużych statków przy
Golfo di Squillace. Później przejęli ją Aragończycy i Andegaweńczycy, w 1496 r. książę Carafy kupił ją za 9 tys. dukatów, aż stale nękana przez Turków opustoszała pod koniec XVIII w. Całą budowlę można obejść, ale do środka nie ma wstępu. Przy pobliskich skałach jest kąpielisko, choć bardziej zachęcająco wyglądają plaże na południe od zamku.
Niedaleko na północ od Le Castella jest kilka doskonałych miejsc do kąpieli, m.in.
Isola di Capo Rizzuto, wbrew nazwie nie wyspa, lecz przylądek otoczony piaszczystymi i skalistymi zatoczkami. Latem panuje tu straszny zgiełk i trudno o nocleg.
Warto wybrać się do pobliskiego
Capo Colonna - najbardziej na wschód wysuniętego punktu Kalabrii. Turystów ściąga tu samotna kolumna, jedyna pozostałość po olbrzymiej greckiej świątyni Hery, która takich doryckich kolumn miała aż 48. Zgromadzone w niej bogactwa zostały zrabowane, gdy Magna Graecia wraz z całą kulturą helleńską zaczęła podupadać.