Georgioupolis leży po drugiej stronie granicy prowincji
Chania na greckiej wyspie - Krecie. Miejscowość kusi szeroką, czystą i ciągnącą się z dala od drogi plażą. Georgioupolis ostatnio bardzo szybko się rozwija, nic więc dziwnego, że działa w niej mnóstwo kwater, hotelików, tawern i biur turystycznych. Na szczęście skala tej metamorfozy jest na tyle nieznaczna, że nie przesłoniła największego atutu miasteczka, jakim jest jego atrakcyjne położenie. To naprawdę świetne miejsce na kilkudniowy
odpoczynek, zwłaszcza jeśli nie szuka się na siłę śladów tradycyjnej Krety.
W okolicy, w głębokiej niecce wśród gór położone jest jedyne słodkie jezioro na Krecie, mieniące się tysiącem barw
Kournas. Na miejsce można wybrać się na piechotę lub pojechać kolejką turystyczną kursującą z Georgioúpoli, koniecznie pamiętając o zabraniu środka odstraszającego komary.
Za Georgioupolis główna droga skręca w głąb lądu, omijając nadmorskie wioski za Vamos oraz półwysep
Drapano, na którym kręcono Greka Zorbę. Turyści jadący tą trasą tracą więc możliwość zobaczenia pięknych widoków na szafirową zatokę Soudas i kilka spokojnych plaż. Szczególnie malownicze, wręcz pocztówkowe krajobrazy oferują
Kokkino Chorio (miejsce akcji filmu) oraz pobliska
Plaka, zwłaszcza jeśli patrzy się na nie z pewnej perspektywy.