Praia da Rocha
severian
Wrzesień-PaĽdziernik 2007 Ogólnie: Swietne położenie pod względem plaży, oceanu i widoków na które przeznaczysz niejedno zdjęcie. Trochę gorzej pod względem lokalnej zabudowy - żeby zobaczyć jakieś normalne nie-betonowe miasteczko, trzeba przejść kawałek.
Atrakcje turystyczne: Przede wszystkim cała plaża ocean i okolice, do zwiedzenia piechotą. Jedna z ładniejszych plaż jeśli nie najładniejsza w Algarve, idealna na długie spacery, opalanie i niezapomniane zdjęcia. Oprócz ofert z Waszego biura na miejscu jest kilka lokalnych biur podróży gdzie można wykupić wycieczki w dowolne miejsce w Portugalii a nawet do Sewilli lub wynająć auto i pozwiedzać samodzielnie. Do centrum Portimao można się przejść piechotą lub podjechać lokalną linią busów Vai-e-Vem. Warto też odwiedzić Ferragudo - piękne malutkie portowe miasteczko, ale to dłuższy spacer.
Polecam wypłynięcie na szeroki ocean, żeby zobaczyć dzikie delfiny (sealife, seafari, itp) oraz Zoomarine, gdzie można spędzić cały dzień oglądając oprócz pokazów delfinów także foki, ptaki i inne - dobry pomysł na wyjazd z dziećmi.
Aktywny wypoczynek: Nie jestem wielkim zwolennikiem aktywnego wypoczynku, ale widziałem paru surferów oraz jegomościów z kijami golfowymi.
Życie nocne: Jeśli komuś spacer plażą przy słabym nocnym oświetleniu nie dostarcza wystarczających przeżyć, może odwiedzić lokalna dyskoteke lub klub karaoke, na całej promenadzie życie długo nie zamiera.
Komunikacja: Bez problemu. Podstawowe sprawy załatwiamy piechotą, a jak nie to busem/autem.
Jedzenie i restauracje: Ilość restauracji i możliwość wyboru ogromna. Z lokalnych potraw polecam przede wszystkim ryby, trzeba sprobowac grilowanych sardynek i dorsza. Mają też całkiem dobre mięso (glownie grill) i owoce morza chociaż za tymi generalnie nie przepadam - jak ktoś je lubi to polecam cataplana dla dwąch osob. Z warzywami nie przesadzają, ale to juz standard. Bardzo dobre dwie knajpy w Portimao na końcu promenady pod mostem, przed nimi stoja lady z lodem wypelnione surowymi rybami, mozna sobie wybrac dokladnie która chcemy zjeść.
Generalnie wszystkie dobre jakościowo, duża konkurencja, gdy się znudzi portugalska kuchnia można pojśc do włoskiej, chińskiej czy japońskiej. Jedyny minus to ceny, w granicach 15-30 euro za kolacje dla dwóch osób. Niektóre mogą być czynne dopiero od 18-19, ale w tak turystycznym rejonie można jeść cały dzień, chociaż sam się po sobie zdziwiłem, że można spokojnie nie jeść cały dzień dopiero po zachodzie słońca.
Zdrowie i bezpieczeństwo: Na promenadzie jest apteka i komisariat, ale nie korzystałem :)
Pogoda: Dla mnie przełom wrzesień-pażdziernik był optymalny. Przy bezchmurnej pogodzie upalnie, nad oceanem lekki wiaterek (konieczne olejki z filrami), wieczory zaś dość rześkie. Jedyny minus tego okresu to możliwe załamania pogody (mieliśmy 2-3 dni zachmurzone z lekkim deszczem), ale jeśli na przełomie września-paĽdziernika jest jeszcze tak upalnie to nie wybrałbym się wcześniej. Woda w oceanie ciepła z uwagi na prądy tam panujące, ponoć na zachodnim wybrzeżu jest chłodniejsza.
Plaża: Bardzo ładna, długa, idealna na spacery, groty, skały, przypływy, odpływy i dużo muszelek :) Obok Praia da Rocha jest jeszcze Praia do Vau, mniej uczęszczana. Dalej jest jeszcze kilka malutkich, które widać z góry albo z wody, ale trudno dostępnych, taki raj dla nudystów :) Ale wycieczka dostarcza wystarczających przeżyć wizualnych.