Fodele: Znaleźliśmy dla Ciebie 1 hotel

fantastyczne

Hotel jest zbudowany w taki sposób, że każdy powinien mieć widok na morze, co było świetne. Widok tutaj jest naprawdę niesamowity. Pokój był bardzo ładny i odpowiedni. Klimatyzacja działała dobrze. Łazienka była dobra, a prysznic był świetny. Sprzątane było codziennie m.in. ścielenie łóżek. Miałbym tylko mały zarzut co do czyszczenia podłogi, która chciałaby być najpierw zamieciona, a potem wytarta. Kiedy szedłem boso po "uporządkowanej" podłodze, włosy, okruchy, piasek itp. przyklejały mi się do stóp po kilku krokach... poza tym wszystko było OK. Jedzenie było świetne, niczego mi tam nie brakowało. Coś mi się nie podobało, ale potem wybrałem coś innego. Jedzenie zmieniało się przez cały tydzień, więc być może nawet wszystkiego nie da się skosztować. Bary i koktajle są w porządku, zwłaszcza koktajl „Fodele Beach”, ale najbardziej przeszkadza mi to, że nigdzie nie ma samoobsługowego automatu z napojami lub przynajmniej wodą, a po wszystko trzeba stać w kolejce przy barze. Przez szklankę wody musiałem niepotrzebnie czekać kilka minut, podczas gdy inni goście przede mną mieszali swoje koktajle, frappe, piwo lub kawę. Naprawdę nie potrzebuję barmana do nalewania wody, coli itp. Niestety przy głównym basenie jest system rezerwacji ręczników, więc jeśli rano przed śniadaniem nie położysz ręcznika na leżakach, nie masz szans na miejsce. Co jest przeciwko mnie i woleliśmy być nad morzem lub dolnym basenem, który był znacznie mniej zajęty. Morze jest piękne, a plaże czyste. Po południu korzystaliśmy z parku wodnego, który również był dobry. Prawdopodobnie największą słabością był program wieczorny. Był prawdopodobnie najsłabszym, jakiego kiedykolwiek widziałem i nie podobało nam się to. (jedyną dobrą rzeczą był wieczór z muzyką na żywo, podczas którego grali i śpiewali różne hity). Podsumowując, najlepsze były tutaj: widok, morze, jedzenie, miła obsługa i park wodny. Widziałbym minusy: wieczorny program, niemożność samodzielnego nalania wody. Żebym nie zapomniał, w ciągu tego tygodnia pokonaliśmy około 2000 schodów (może więcej :)), co było dobre tylko przy porcji doskonałego jedzenia tutaj.