Straszne, nigdy więcej przez CA. Ludzie dzwonią do nich codziennie, bo byliśmy zupełnie gdzie indziej, niż powinniśmy, zawsze mówiono nam „jutro zajmiemy się tym pilnie i ktoś do Was zadzwoni”. NIKT NIGDY NIE ZADZWONIŁ. Nie wiem, jacy ludzie tam pracują, ale jak do nich dzwonimy 7 razy na 7 dni, że jest dany problem, a oni w ogóle nie są zainteresowani i nikt niczego nie rozwiązuje, to co to za zachowanie.
Zakwaterowanie
CK reklamuje BH Mallorca jako hotel 4*. Na zdjęciach jest absolutnie pięknie, wszystko jest uporządkowane, pięknie sfotografowane. Rzeczywistość? Niesmak. Kiedy zadzwoniliśmy, umieścili nas w hotelu 3* i zapytali, dlaczego jesteśmy w hotelu 3*, skoro mieliśmy mieć 4*, więc powiedziano nam, że hotele w Hiszpanii są oceniane inaczej. Jak to jest? Dlaczego więc reklamujesz to jako 3*? Połowa rzeczy w pokoju była brudna, zepsuta, nie mieliśmy klucza do sejfu. Jeden unikał kuchni. Poza tym na drzwiach w pokoju nie było żadnej tabliczki, więc pokojówki mogą tam wejść, kiedy tylko chcą. Obrzydliwe, obrzydliwe. Invia nie ma pojęcia, jakie obrzydliwości sprzedaje ten hotel. Najpierw idź tam i zaproponuj coś.
Wyżywienie
Jedzenie było jedyną dobrą rzeczą. Duży wybór potraw na śniadanie, lunch i kolację. Zatem kawa nie była nic warta i smakowała bardziej jak kakao. Zastanawiające jest tylko to, dlaczego płacąc za urlop All Inclusive prawie 20 tysięcy CZK, nie można wnieść do pokoju ani drinka, ani nawet bułki? Co to jest ten system? Zapłacę więc tyle pieniędzy za All Inclusive, ale ostatecznie będę musiał umrzeć z pragnienia w swoim pokoju, bo inaczej będę musiał kupić sobie drinka za dodatkowe pieniądze. To nie ma absolutnie żadnego sensu.
Obsługa w hotelu
Nic. Recepcjonistki są bezwartościowe, żadna z nich nie mówi po angielsku, więc gdy się ich o coś zapyta, wyglądają głupio i chcą z tobą rozmawiać po hiszpańsku. Śmieszny. Wszędzie jest napisane, że po godzinie 22:00 nie należy słuchać głośnej muzyki. Przedostatni dzień obok nas zostali młodzi, pijani Brytyjczycy. Urządzili imprezę, która huknęła po całym piętrze. Poszliśmy do recepcji, żeby recepcjonistka im coś powiedziała. W finale pokłóciłem się z nimi, ponieważ recepcjonistka nie mówiła po angielsku. Nic nie rozwiązał. Nic im nie powiedział. Właśnie wtedy pokazał nam w tłumaczeniu Google, abyśmy poszli do pokoju i nie zajmowali się tym. Spaliśmy więc do 1 w nocy do Shrub i oboje musieliśmy mieć słuchawki w uszach. Pomimo tego, że budziliśmy się co godzinę słuchając ich miłosnych zabaw. Papierowa ściana i personel hotelu są całkowicie bezużyteczni.
Plaża
Chcesz odpocząć na plaży o 10 rano, ale nie możesz. Dlaczego? Z jednej strony są ludzie, którzy odtwarzają utwory z największą głośnością. Z drugiej strony są ludzie, którzy piją alkohol i robią bałagan. Poza tym plaża była piękna, można wypożyczyć np. rower wodny. Oprócz tych ludzi plaża jest piękna.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate