Hotel nowy z bardzo miłą obsługą, dobre jedzenie , dwie restauracje w tym jedna tematyczna. Bardzo dobre hiszpańskie wędliny i tapas (w tematycznej). Pokoje standardowe ale bardzo wygodne. Baseny małe i płytkie jak ktoś myśli że spokojnie wypije drinka w pool barze niech zapomni, miejscówka okupowana przez pijanych Niemców. Alkohole, tu trzeba przemilczeć bo szkoda słów po prostu wstyd. Jakość dla ludzi którzy chcą się nawalić a nie wypić dobrego drinka. Lokalizacja słaba do morza jakieś 500 metrów ulicą zwaną Schinken Strasse, pełną knajp z wurstem, piwem i ryczącymi Niemcami. Taki October Fest Mallorca. W hotelu jedzenie i picie 24h. Podsumowując, jeśli lubicie poznać klimat i lokalny koloryt kraju który odwiedzacie nie polecam, jeśli jednak lubicie imprezy i głośnych pijanych turystów to miejsce dla Was. My paradoksalnie uważamy wyjazd za udany , wystarczy omijać główne ulice zagłębić się w zakamarki bocznych uliczek z willami, zielenią i klimatem. Trzeba zwiedzić Palmę do której można dojechać autobusem za 1,5 euro, stolica Majorki jest zjawiskowa warto zwiedzić Katedrę ,port i wypić sangriję w jednej z klimatycznych knajpek. Majorka tak Riu Playa Park nie.