Bezpieczeństwo w Brazylii

1. Woda z kranu <strong>nie nadaje się do spożycia</strong>. Najlepiej jest pić wodę <strong>butelkowaną</strong> - do nabycia w każdym supermarkecie.<br/> <br/>2. Przed spożyciem <strong>posiłku</strong> należy pamiętać, że bardzo wiele infekcji przenoszonych jest w pożywieniu. Nie stołujmy się w miejscach o <strong>wątpliwej czystości</strong>, a zawsze przed jedzeniem należy dokładnie <strong>umyć ręce</strong>.<br/> <br/>3. Na terenie Brazylii dość rozpowszechnione są <strong>rabunki</strong>, niejednokrotnie brutalne, a często zdarzające się <strong>w biały dzień</strong>.<br/> <br/>Podróżując po kraju samochodem polecamy zostawić cenne przedmioty w hotelowym <strong>sejfie</strong>. Najbardziej <strong>niebezpieczne</strong> są jednak <strong>plaże w Rio de Janeiro</strong> i w północno-wschodniej części Brazylii. Można spotkać tam <strong>gangi</strong> wyposażone w noże i bron palną, krążące po plażach w poszukiwaniu <strong>cennych przedmiotów pozostawionych bez opieki</strong>.<br/> <br/>4. Podróżując autobusem czy pociągiem, nie wolno przyjmować żadnych <strong>poczęstunków</strong> od nieznajomych. Mogą one zawierać <strong>środki usypiające</strong> - kolejny sposób okradania turystów.<br/> <br/>5. Niektóre rejony Brazylii są znane z rozwiniętego tam<strong> handlu narkotykami</strong>. <strong>Kary</strong> za posiadanie są bardzo <strong>surowe</strong>. <strong>Dealerzy</strong> często sprzedają turystom narkotyki, a następnie <strong>zawiadamiają policję</strong>, za co otrzymują nagrodę, a czasami otrzymują nawet zwrot przedmiotu transakcji. Jeśli ktokolwiek będzie chciał z nami rozmawiać o narkotykach, należy <strong>zawsze odejść</strong> nie podejmując tematu - to może być <strong>prowokacja</strong>. Ostrożność zachowajmy w również przy zgłaszaniu ewentualnej kradzieży na policji - zdarzają się przypadki <strong>podkładania narkotyków</strong> w celu wyłudzenia <strong>łapówki</strong>.<br/> <br/>6. <strong>Telefony alarmowe</strong>: policja -<strong>190</strong>, pogotowie ratunkowe - <strong>192</strong>, straż pożarna - <strong>193</strong>.

Pogoda w Brazylii

Dzisiaj, 28.3 25°C
1. Woda z kranu nie nadaje się do spożycia. Najlepiej jest pić wodę butelkowaną - do nabycia w każdym supermarkecie.

2. Przed spożyciem posiłku należy pamiętać, że bardzo wiele infekcji przenoszonych jest w pożywieniu. Nie stołujmy się w miejscach o wątpliwej czystości, a zawsze przed jedzeniem należy dokładnie umyć ręce.

3. Na terenie Brazylii dość rozpowszechnione są rabunki, niejednokrotnie brutalne, a często zdarzające się w biały dzień.

Podróżując po kraju samochodem polecamy zostawić cenne przedmioty w hotelowym sejfie. Najbardziej niebezpieczne są jednak plaże w Rio de Janeiro i w północno-wschodniej części Brazylii. Można spotkać tam gangi wyposażone w noże i bron palną, krążące po plażach w poszukiwaniu cennych przedmiotów pozostawionych bez opieki.

4. Podróżując autobusem czy pociągiem, nie wolno przyjmować żadnych poczęstunków od nieznajomych. Mogą one zawierać środki usypiające - kolejny sposób okradania turystów.

5. Niektóre rejony Brazylii są znane z rozwiniętego tam handlu narkotykami. Kary za posiadanie są bardzo surowe. Dealerzy często sprzedają turystom narkotyki, a następnie zawiadamiają policję, za co otrzymują nagrodę, a czasami otrzymują nawet zwrot przedmiotu transakcji. Jeśli ktokolwiek będzie chciał z nami rozmawiać o narkotykach, należy zawsze odejść nie podejmując tematu - to może być prowokacja. Ostrożność zachowajmy w również przy zgłaszaniu ewentualnej kradzieży na policji - zdarzają się przypadki podkładania narkotyków w celu wyłudzenia łapówki.

6. Telefony alarmowe: policja -190, pogotowie ratunkowe - 192, straż pożarna - 193.

Opinie o miastach w Brazylii

4,8
Fortaleza drivex
...Poczulam sie jak Kolumb,stanawszy na pudniowej polkuli... Ogólnie: Oczarowana ...po 13 godzinach lotu ,ladujemy na rozgrzanej poludniowej polkuli..a w Kraju snieg i zimno...Palmy,goraco,rozesmiani,roztanczeni Brazylijczycy juz na lotnisku witaja nas jeszcze cieplej.Potem hotel,tu tez sympatyczne spojrzenia obslugi..Potem pokoj i powitanie z Atlantykiem,jakim cieplym..Choc szybko zapada zmrok idziemy na plaze zamoczyc nogi ,bo przeciez jak tu nie dac sie ochlapac cieplym falom bezkresnego oceanu...
Atrakcje turystyczne: Organizowane wycieczki sa atrakcyjne...mozna jednak samemu zorganizowac sobie wypady...Godne polecenia sa buggi...Byc w Brazylii,znaczy jechac na buggi,po plazy,wsrod skal,niczym przez kanion dopasc lagune,ktora jest jedyna slodka woda w pustyni bialego piachu...Spacery wzdluz plazy,do Beberibe ,to super sporcik ,ale uwaga...tylko godziny przedpoludniowe,potem goraco,albo przyplyw moze nas zaskoczyc i nie ma powrotu plaza....Wieczorki folklorystyczne,to tez kulturalna rozrywka,ujmujace tance,stroje przenoszace nawet w ta Brazylie srodkontynentalna.Wycieczka do Fortalezy,miejsca ladowania przenosi nas do wielkiego miasta,pelnego wysokosciowcow,wielkiej 2-milionowej aglomeracji,gdzie tetni zycie,jest bardzo wesolo,a zycie toczy sie predko...Wycieczka do dzungli brazylijskiej,z plantacja trzciny....to inny swiat ,pelen niecodziennych atrakcji i niespodzianek...pewno wiele jest jeszcze miejsc cudownych,ale czasu malo i tez kosztowne ....
Aktywny wypoczynek: Spacery po plazy,spacery i jeszcze raz spacery...Poza tym plywanie w morzu,jak kto umie,masaze fal morskich,swietne...no i baseny...Dogodne polozenie basenow sprawia,ze mozna prosto z morza skorzystac z kapieli w basenie...no i tu organizowane sa rozne zabawy ruchowe przez animatorow.W basenie i na plazy mozna sie poruszac swietnie,a wieczorami w rytmie muzyki brazylijskiej przetanczyc cala noc sambe....Mozliwosc korzystania z Aqua Parku,przenosi nas w kraine zabaw dziecinnych,z mozliwoscia obcowania ztutejsza bogata flora i fauna...Paw,brazylijskie kury i nieznane mi futrzaczki licza okrazenia ,ktore plynac pokonujemy malpia wyspe...w przerwach popijajac mleko kokosowe prosto ze schlodzonego orzecha...W jeziorku przy hotelu mozna bylo wykazac sie zdolnosciami wedkarskimi i lowic na patyk TAKIEEE RYYYBY.oczywiscie potem wrzucalismy je z powrotem .Ale byla frajda...Jeziorko to nazwalam sobie po swojemu OBRIGADO,co znaczy dziekuje....Bo ono tez bylo cudowne...
Życie nocne: Urozmaicone wieczorki sprawiaja,ze nie ma czasu na nude..Wieczory folklorystyczne,wystepy zespolow wokalno-tanecznych,wystepy wokalistow,pokazy capoiery...w zupelnosci wypelnia czas wieczorem,a potem dyskoteka do upadlego,bo rytmy brazylijskie zwalaja z nog,a potem disco on the beach...z roznego smaku caipirinia....och,chce sie tam byc...Jak na polozenie tego hotelu zycie nocne wystarczajaco bogate,no i tez zalezy od integracji z towarzystwem...nam sie UDALO!!!Teraz pozostaly tylko nagrania zespolu Semaforo Do Forro...super-polecam,przenosza do Ceary,regionu ,ktory goscil i upajal nas 10 dni...
Komunikacja: W obrebie wioski tylko piesze wycieczki.Mozna wynajac rowniez taksowke,lub male autko..Z tym nie ma problemu,za kilka dolarow dojechac mozna wszedzie,nio z wyjatkiem Rio de Janeiro bo tam to juz tylko samolot.Ale tak daleko nie siegalismy...Nio i obowiazkowo buggi,po plazy,wsrod czerwonych niczym kanion skal..prosto do laguny,a tam kapiel w wodzie krystalicznie czystej..bez krokodyli...Poza tym hotel posiada wypozyczalnie samochodow,ale nikt raczej nie korzysta z tej opcji,bo lepiej wynajac mieszkanca wioski z autem i pedzic przed siebie,on dowiezie,poczeka i przywiezie...ceny umowne...
Jedzenie i restauracje: Jedzenie wspaniale,nic dodac,nic ujac!poprostu odjazd.Bufety szwedzkie przelewaly sie od proponowanych dan.Nigdy w przeciagu 10 dni nie powtorzyly sie dania.Zupy,miesa ryby serwowane w roznych postaciach nie do przejedzenia.Kosztujac chocby kazda z nich,nie bylibysmy w stanie sprawdzic wszystkiego.Roznorodnosc dan ,serwowana w kazdy dzien inna kuchnia,tudziez specjaly kuchni brazylijskiej pozwolily zatesknic za polskim zurkiem i kapucha ze schabowym...owoce i desery to juz osobny rozdzial...te pozwolily nam rozkoszowac podniebienia i dosladzac i tak bajecznie slodkie zycie nad Atlantykiem...
Zdrowie i bezpieczeństwo: nie ma problemu z dostawa lekow badz opieka lekarza.W razie koniecznosci zlozyc zamowienie na lek w recepcji i leki za dodatkowa ,symboliczna oplate dotra w ciagu kilku godzin.Lekarz rowniez przyjezdza na miejsce,o to juz troszczy sie personel hotelu..Zreszta polecam zabrac podstawowe leki p/goraczkowe,p/biegunkowe,choc oni maja swoje specyfiki..napewno panthenol,bo sloneczko nawet za chmurami ,operuje mocno,w koncu promienie padaja pod katem 90 st,to przeciez 3 stopnie ponizej rownika...jakis altacet na stluczenia,cos p/bolowego...nio ,ale najlepiej nie chorowac,w koncu jedziemy po odpoczynek...Jest bezpiecznie,na terenie hotelu jest bardzo bezpiecznie,nic nikomu nie zginelo,nikomu nic sie nie stalo...mozna tylko przestraszyc sie duzych zab,ewentualnie goniacych ,zwinnie jaszczurek,ale i one dodaja uroku temu miejscu.W miescie trzeba uwazac,jak wszedzie,zeby nikt nie okradl,nie zdarl lancuszka,czy nie wyrwal kamery...ale to juz wszystkiego mozna dowiedziec sie na miejscu...
Pogoda: W kraju zima,snieg brrrr...zimno...tam wiecznie cieplutko,nawet u schylku lata,w przeddzien jesieni...Upalnie,goraco,ocean cieplusi,a nawet 5-cio minutowe deszcze w tym czasie sa ochloda i czyms nawet swojskim,nie przerazajace,bo ulewne ,ale krotkotrwale...To byl przelom marca i kwietnia,oj dzialo sie pieknie...
Plaża: Plaza rewelacyjna,duza,szeroka do poludnia ,bo odplyw,popoludniu sie zweza,bo znow przyplyw.Czysciutko.Mnostwo muszli,takie sliczne z dziurkami...Lezaczki ,parasole...i brazylijskie cudowne slonce,cieplutki ocean,szumiacy,przypominajacy o korzystaniu z jego dobroci,bo czas plynie nieublagalnie i pora sie pozegnac ,moze do nastepnego roku...wroce tam napewno...do hotelu,do wspanialej Oslugi i wszystkich ,ktorzy przyczynili sie do bajecznie spedzonego urlopu,w tym raju,jakim okazala sie Praia das Fontes....

Brazylia na skróty

ZGŁOŚ UWAGI DO STRONY