Kraj przez całe wieki oscylował
na pograniczu Niemiec i Francji, Pozwoliło to jednak na wytworzenie własnej tożsamości.
Jednym z jej przejawów jest język. Luksemburczycy posiadają swój własny
język luksemburski (
letzeburgesch). Jest to faktycznie dialekt języka germańskiego. Na równi z nim językami urzędowymi są
francuski i
niemiecki. Mniejszości portugalska i włoska, napływające od lat 60-tych, używają swoich rodzimych języków.
Pod względem
religijnym państwo jest najbardziej zbliżone do sąsiedniej Belgii i Francji. Aż 95 % Luksemburczyków jest wyznania
rzymsko - katolickiego, natomiast pozostali to Żydzi - 2 %, protestanci - 1 % oraz wyznawcy innych religii - 2 %.
W Luksemburgu
nie ma uniwersytetu - sztuka, kultura i nauka są propagowane przez
Instytut Wielkoksiążęcy, państwową bibliotekę i muzea.
Wiele jednak z tutejszych instytucji stało się znaczącymi ośrodkami kultury. Należy do nich niewątpliwie
Radio Luksemburg, nadające w różnych językach. Poprzez swoje audycje stało się instytucją o
zasięgu europejskim. W latach 70. jako pierwsza rozgłośnia pozwalała zapoznać polskich słuchaczy z najnowszymi
trendami muzycznymi.
Rytm
świąt wyznacza w kraju kalendarz chrześcijański. Szczególnie hucznie obchodzony jest
karnawał. Pod jego koniec obchodzony jest
Buergsonndeg, czyli
Dzień Fajerwerków. W maju, osiem dni po Święcie Wniebowstąpienia, do katedry w stolicy rusza coroczna pielgrzymka
Octave.
Szczególnie jednak widowiskowym świętem jest
taneczna procesja ku pamięci św. Williborda. Każdego roku zmierza ona do
opactwa w Echternach. Święty misjonarz, który żył w VII wieku, zasłynął uzdrawiając paralityków. Dlatego dziś pamięć po nim
czci się tańcem.
Wiele świąt z czasem zmienia swój charakter. Należy do nich
Schueberfouen. Był to dawniej tradycyjny
targ owiec, który odbywał się na przełomie sierpnia i września tj. pod koniec sezonu wypasu. Dziś nie handluje się już owcami, za to targ zmienił się w
ogromne wesołe miasteczko.