To moja pierwsza wizyta w tym hotelu, na Fuertaventurze oraz po raz pierwszy korzystałm z usług *** jako biura podróży. Od znajomych którzy kiedyś korzystali nasłuchałam się, że zawsze wszystko było super i na mega poziomie, więc jestem trochę rozczarowana. Hotel duży z dużym zadbanym terenem zielonym, jednakże obiekt lata świetności ma za sobą, szczególnie recepcja zaniedbana i brudne fotele nie robią dobrego pierwszego wrażenia, coś ala lata 90te, reszta lepiej. Hotel nastawiony na turystów z Niemiec i tych było 60%, 20% anglicy i cała reszta.
Zakwaterowanie
Pokoje duże i przestronne, duże szafy na bagaże, ubrania, dostępny sejf i lodówka, pokoje z balkonami, łazienki duże. Codziennie wymieniane ręczniki i śprzątanie pobieżne, jednakże w pokojach maleńkie robaki coś jak mrówki lub termity, nie tylko u nas ale u znajomych tez były.
Wyżywienie
Wyżywienie bardzo smaczne, świeże i bardzo duży wybór, rożnorodne desery, owoce, choć ktoś może powiedzieć, że monotonne, bo to samo codziennie. Alkohole z nalawaka słabe, drinki również, soki sztuczne. Na każdą kolację oprucz normalnych dań, dodatkowo pieczone świeżutkie pizze na cienkim cieście - nie jestem osobiście fanką pizzy, ale te były przepyszne.Organizacja posiłków ok, z wyjątkiem 25go grudnia, bo wtedy kolacja - gala na zapisy z rezerwacja stolików, mega gigantyczne kolejki żeby wejść do resteuracji, a jak się nie zapiszesz to marne szanse że coś zjesz- koszmar
Obsługa w hotelu
Super aplikacja tui na telefon z codziennym programem zajęć oraz ta sama oferta na kanale hotelowym. Dużo zajęć sportowych dla aktywnych: tenis, piłka plażowa, strzelanie z łuków, zajęcia fitness, zajęcia w wodzie, baseny czyste ale zimna woda. Na plus punkt, gdzie można wyporzyczyć gry planszowe i książki. Dla małych dzieci klubik i zajęcia oraz zajęcia dla nastolatków, jednakże animatorki preferowały dzieci niemiecko i anglojęzyczne, pozostali nie mieli tam czego szukać. A wystarczyłoby zatrudnić jedną animatorkę słowiankę, która ogarnęłaby dzieci polskojęzyczne, ukraińskie oraz czeskie i słowackie.Jedna młoda niemka wyjątkowo niemiła i bez podejścia do dzieci i nawet się do nich nie uśmiechała. Po kolacji animacje dla najmłodszych, codziennie takie same, ale zawsze. W wigilię było dla dzieci robienie ciaseczek świątecznych, pomysł fajny ale organizacja kiepska. Wystawiane było przedstawienie świąteczne, ale na bardzo słabym poziomie artystycznym. Wieczorami w barze głównym muzyka na żywo i to było całkiem fajne. Nie oczekuję niewiamomo czego, ale po Tui spodziewałam się czegoś więcej.
Plaża
Plaża blisko, zejście po schodach i śliczna, skalista, ładna okolica, spacerkiem mozna dojść do sporego kawałka piaczszystej. Blisko plażą do Morro Jable. Jednakże na plaży bardzo, bardzo dużo nudystów