Zuzanna C.
Zweryfikowana opinia (Travelplanet.pl) Data pobytu 31.5. - 7.6.2025 Oceniono: Czerwiec 2025
Club Grand Aqua Ocena: 5/5 Turcja, Side
Byliśmy w tym hotelu już drugi raz pod rząd mimo, że normalnie wolimy zwiedzać nowe i szkoda nam jeździć dwa razy w to samo miejsce. Zdecydowaliśmy się na taki krok ze względu na wszystkie udogodnienia, które są poprostu w zasięgu ręki oraz fakt, że jedzenie było świetne, a ja jestem w drugiej ciąży i dzięki temu nie bałam się o sensacje żołądkowe. Hotel rewelacyjny. Za infrastrukturę daję 11/10, bo tak kompaktowo wszysko jest rozlokowane: baseny, klubik dziecięcy, restauracje, spa, recepcja. Obsługa miła, uśmiechnięta, pomocna. Jak komuś brakuje wrażeń, to idzie do drugiej części hotelowej (Club Grand Side) i tam są kolejne baseny, wsterpark, centrum game’ingowe, kolejne bary i restauracje. Na plażę można szybko i przyjemnie dojść, a jak ktoś nie ma ochoty, to hotelowy melex wozi gości.
Jeżeli ktoś nie lubi urlopu z dziećmi dookoła, to zdecydowanie odradzam wybór tego miejsca, gdyż dzieci jest mnóstwo. :)
Kolejny rok z rzędu doszliśmy też do wniosku, że zdecydowanie wolimy być w tej części hotelu - jest mimo wszystko bardziej kameralnie i zawsze są dostępne jakieś leżaki obojętnie w jakiej porze dnia. W Club Grand Side jest więcej ludzi, a leżaków w tym roku nie udało nam się wolnych znaleźć.
Całość hotelu jest polożona pośród urokliwej zieleni. Nie jest to obiekt typu „betonoza”. Baseny, rzeczki są również położone pośród pięknej roślinności - można się w tym zakochać. Między plażą a obiektem hotelowym jest jakby duży park. Sporo ścieżek do spacerowania, biegania. Naprawdę miłe dla oka i ucha, jeśli nie chcesz spacerować wzdłuż ulicy.
Byliśmy w tym hotelu już drugi raz pod rząd mimo, że normalnie wolimy zwiedzać nowe i szkoda nam jeździć dwa razy w to samo miejsce. Zdecydowaliśmy się na taki krok ze względu na wszystkie udogodnienia, które są poprostu w zasięgu ręki oraz fakt, że jedzenie było świetne, a ja jestem w drugiej ciąży i dzięki temu nie bałam się o sensacje żołądkowe. Hotel rewelacyjny. Za infrastrukturę daję 11/10, bo tak kompaktowo wszysko jest rozlokowane: baseny, klubik dziecięcy, restauracje, spa, recepcja. Obsługa miła, uśmiechnięta, pomocna. Jak komuś brakuje wrażeń, to idzie do drugiej części hotelowej (Club Grand Side) i tam są kolejne baseny, wsterpark, centrum game’ingowe, kolejne bary i restauracje. Na plażę można szybko i przyjemnie dojść, a jak ktoś nie ma ochoty, to hotelowy melex wozi gości.
Jeżeli ktoś nie lubi urlopu z dziećmi dookoła, to zdecydowanie odradzam wybór tego miejsca, gdyż dzieci jest mnóstwo. :)
Kolejny rok z rzędu doszliśmy też do wniosku, że zdecydowanie wolimy być w tej części hotelu - jest mimo wszystko bardziej kameralnie i zawsze są dostępne jakieś leżaki obojętnie w jakiej porze dnia. W Club Grand Side jest więcej ludzi, a leżaków w tym roku nie udało nam się wolnych znaleźć.
Całość hotelu jest polożona pośród urokliwej zieleni. Nie jest to obiekt typu „betonoza”. Baseny, rzeczki są również położone pośród pięknej roślinności - można się w tym zakochać. Między plażą a obiektem hotelowym jest jakby duży park. Sporo ścieżek do spacerowania, biegania. Naprawdę miłe dla oka i ucha, jeśli nie chcesz spacerować wzdłuż ulicy.
Zakwaterowanie
Pokój czysty, zadbany. Naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Łóżeczko dla dziecka dostawiają na prośbę. Jest to tradycyjne szczebelkowe łóżeczko. Pościel dziecko dostaje taką jak dorosły. Sprzątanie i uzupełnianie mini barku codziennie. Bardzo fajny system dajacy wskazówki personelowi sprzątającemu, czy ma sprzątnąć czy nie - nie ma żadnych wywieszek na klamkę na drzwi. W pokoju hotelowym wciskasz przycisk koło drzwi (zielony-proszę o sprzątanie , czerwony - nie przeszkadzać) i przed pokojem pali się lampka w takim kolorze.
Wyżywienie
Naprawdę bardzo, bardzo smaczne. Choć mniej urozmaicone w porównaniu do roku ubiegłego. W tym roku było mniej wieczorów tematycznych i mniej „show” wokół jedzenia. Jednak niezmiennie pyszne i każdy na pewno był w stanie coś dla siebie znaleźć. Zaskakująco dobre desery i słodycze tj. chałwa, lokum, itp. W poprzednich hotelach (a byliśmy już w Turcji 6-ty raz) zazwyczaj trafialiśmy na desery „na jedno kopyto” i niezbyt wyraziste. Tutaj naprawdę się postarano.
Jedyne, czego nam brakowało i to drugi rok z rzędu doszliśmy do tego samego wniosku, żeby pora obiadowa była rozciągnięta jak w innych hotelach do godziny 17, a nie kończyła się o 15. Potem kolacja jest od 19. W międzyczasie jest cookie’s time od 16 do 17, ale szału tam nie ma. Coś skubniesz, ale o najedzeniu raczej nie ma mowy.
Obsługa w hotelu
Wszystko na poziomie. Korzystaliśmy z animacji dla dzieci. Cudownie, bo zakwaterowano nas obok budyndczku, który był klubikiem dziecięcym + obok plac zabaw.
Plaża
Szeroka, piaszczysta. Zawsze dostępne jakieś leżaki. Można dojść pieszo lub wozi hotelowy melex. Przy plaży bar z jedzeniem i piciem.
Czy ta recenzja była pomocna? (1) (0)