Grand Viking Ocena: 4/5 Turcja, Kemer, Kemer
Karel H.
Niezweryfikowana opinia Data pobytu 12.10. - 19.10.2023 Oceniono: Październik 2023
Hotel jest dobry, obsługa pomocna, ale cztery gwiazdki nie odpowiadają ogólnemu wrażeniu, to trzy gwiazdki, nic więcej.
Hotel jest dobry, obsługa pomocna, ale cztery gwiazdki nie odpowiadają ogólnemu wrażeniu, to trzy gwiazdki, nic więcej.
Zakwaterowanie
Byliśmy całkowicie zadowoleni z zakwaterowania
Wyżywienie
W zasadzie nie próbowałem niczego podczas mojego pobytu, jedzenie było nieprzyprawione i mdłe, desery były tylko miłe dla oka. Brakowało mi na śniadanie masła, zastąpione obrzydliwą margaryną. W strefie nadmorskiej spodziewałbym się większej oferty ryb morskich, była tylko makrela i w jednej wersji była dla mnie niejadalna i ze względu na zapach ryby.
Obsługa w hotelu
Personel, od recepcji po pokojówki, jest miły i chętny do pomocy w każdej chwili, łącznie z kierowcą, który zawiózł nas minibusem do miasta i nad morze na plażę i był skłonny zabrać klientów hotelu, gdziekolwiek chcą potrzebne
Plaża
Na kamienistą plażę polecam buty do wody. Morze było czyste, plaża też, jednak dokuczały nam małe rybki w wodzie, które boleśnie kąsały, aż z nóg poleciała krew, a nawet po tygodniu od powrotu do domu rany się nie zagoiły i nadal są bolesny.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate
Iveta H.
Niezweryfikowana opinia Data pobytu 11.10. - 18.10.2023 Oceniono: Październik 2023
Hotel deklarowany jest jako 4*, choć z pewnością nim nie jest. Kiedy w myślach przejdziemy z 4* na 3*, oczekiwania 4* znikają, a hotel dorównuje wyglądem, jakością usług (wszyscy byli bardzo pomocni i mili) i w końcu ceną (zakupiony jako LM) ).Przy barze w ramach ALL dostajecie mały kieliszek wina (trzeba częściej chodzić), do śniadania też małe kubki do kawy. Trochę zmartwiły mnie plastikowe kubki na sok i ayran, ale potem pojawiły się też szklanki. Przez cały dzień na każdym stole stałam trochę brudna popielniczka (nie palę), ale podobno w Turcji jest to powszechne. (na szczęście nie było zbyt wielu osób palących). Hotel był w większości zajęty przez rosyjskojęzycznych turystów, a w całym Kemeru chyba już nawet nie mówią w żadnym innym języku ;( Na plażę w określonych odstępach czasu kursuje 15-osobowy minibus, który też budują w centrum miasta (głównie szliśmy 20 minut, nawet po sezonie było jeszcze tłoczno), a na plaży w ramach ALL inc. nawet nie ma czystej wody :) Morze jest krystalicznie czyste, głębokość 2m i rozsądne fale, przyroda na 1*, ale w sezonie nie bardzo sobie to wyobrażam (byliśmy w połowie października i czasami nie było gdzie się położyć).
Hotel deklarowany jest jako 4*, choć z pewnością nim nie jest. Kiedy w myślach przejdziemy z 4* na 3*, oczekiwania 4* znikają, a hotel dorównuje wyglądem, jakością usług (wszyscy byli bardzo pomocni i mili) i w końcu ceną (zakupiony jako LM) ).Przy barze w ramach ALL dostajecie mały kieliszek wina (trzeba częściej chodzić), do śniadania też małe kubki do kawy. Trochę zmartwiły mnie plastikowe kubki na sok i ayran, ale potem pojawiły się też szklanki. Przez cały dzień na każdym stole stałam trochę brudna popielniczka (nie palę), ale podobno w Turcji jest to powszechne. (na szczęście nie było zbyt wielu osób palących). Hotel był w większości zajęty przez rosyjskojęzycznych turystów, a w całym Kemeru chyba już nawet nie mówią w żadnym innym języku ;( Na plażę w określonych odstępach czasu kursuje 15-osobowy minibus, który też budują w centrum miasta (głównie szliśmy 20 minut, nawet po sezonie było jeszcze tłoczno), a na plaży w ramach ALL inc. nawet nie ma czystej wody :) Morze jest krystalicznie czyste, głębokość 2m i rozsądne fale, przyroda na 1*, ale w sezonie nie bardzo sobie to wyobrażam (byliśmy w połowie października i czasami nie było gdzie się położyć).
Zakwaterowanie
Pokoje utrzymane są w dziwnej (?!?) kolorystyce, jakby z lat 60-tych, ale czysto i funkcjonalnie (telewizor, klimatyzacja, lodówka), nawet jeśli prysznic ma już swoje dobre dni.
Wyżywienie
Nie oczekujcie „kuchni czeskiej”, ale mimo że lubię dania warzywne, a mój mąż jest mięsożercą, oboje cieszyliśmy się nią codziennie. Wybór nie jest taki jak w większych hotelach, ale w zupełności wystarczający, 5 dań gorących (w tym zawsze baranina) + 1 grillowana lub smażona na zewnątrz, ok. 6 rodzajów sałatek warzywnych + sery, pojedyncze warzywa, bulgur, hummus, kuskus... Z owoców arbuza, jabłek, śliwek, gruszek. Tam na pewno nie można umrzeć z głodu :) Jest ayran, sok (ale nie zdążyli go uzupełnić), dwa ekspresy do kawy rozpuszczalnej i jeden z kawą ziarnistą (ta nieczęsto jest nigdzie dostępna), oczywiście czajnik z turecką herbatą. WSZYSTKO obejmowało przekąskę w postaci ciasteczek lub luksusowego (popołudniowego) gözleme, lokalny alkohol w barze (nalewany z małych butelek), dobre białe i czerwone wino oraz piwo Tuborg.
Obsługa w hotelu
Absolutnie żadnych zastrzeżeń, wszyscy wykonali swoją pracę na 1*
Plaża
Na plażę dojeżdża hotelowy minibus, w przeciwnym razie przez centrum miasta, przy hotelu plażowym Valeri (ok. 20 minut pieszo). Plaża żwirowa i krystalicznie błękitne morze na tle gór i otaczającej zieleni = 1*. Leżaków wystarczy na połowę października, jednak w sezonie, gdy hotele są oblegane (współdzielone z innymi Wikingami) pojemność może okazać się niewystarczająca. Program ALL inclusive nie obowiązuje, wszystko jest płatne. Szatnie i toalety są w gorszym stanie, ale czystość znowu „kręci się wokół ludzi”.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate
od 1 559 zł za os.