Bardzo przyjemny hotel, świetnie zlokalizowany na końcu promenady - dzięki temu było spokojniej, równocześnie blisko centrum (spacer - ok 2 km). Odległość do centrum może być za duża dla osób z dziećmi, dla nas miły spacer promenadą.
Hotel położony jest w pięknych ogrodzie, świetnie rozplanowane baseny. Jest wiele spokojnych, prywatnych miejsc gdzie można się położyć i odpoczywać - leżaki przy basenach, łoża z baldachimami (na plaży i przy basenach), wielkie hamaki i kanapy w ogrodzie. Na piętrach są również male tarasy z kanapami dostępne dla gości.
Wyposażenie pokoi bardzo dobre - pokoje nie są wielkie (standard), ale też nie są małe - duże łóżko, ładnie wykończona łazienka, dużo drewna i ciepłe kolory. Cały hotel utrzymany jest w bardzo przyjemnej stylistyce - dużo drewna, marokańskie elementy dekoracyjne.
Dla turystów z Polski zaskakujący może być brak balkonów w większości pokoi - nie było to jednak żadnym problemem (chociaż w pierwszej chwili się przeraziłam). Hotel nadrabia to ogrodem i wielkim, otwartym tarasem w lobby. Dzięki dobremu rozplanowaniu przestrzeni w ogrodach, basenów - nawet przy prawie pełnym obłożeniu hotelu, zupełnie się tego nie czuło (dla mnie to było coś wyjątkowego i duża zaleta).
Profesjonalna obsługa i pyszne jedzenie (codziennie inny temat przewodni) - a już jak na jedzenie w hotelach w Egipcie, to zupełnie wyjątkowi.
21 czerwca hotel urządził dla gości (bezpłatnie) cudowną atrakcję: Fete de la musique (święto muzyki). Zostaliśmy zaproszeni na oficjalną kolację w ogrodach, zaproszono lokalnych muzyków i tancerzy, wszystko odbyło się z wielką pompą i w wspaniałym stylu (czerwony dywan, piękne powitanie, muzyka, pięknie ustrojone stoły) - magia. W tym momencie już zupełnie zakochałam się w tym hotelu:)
Hotel nie jest za to przystosowany dla rodzin z dziećmi - tylko jeden mały basen dziecięcy (ogrzewany) i właściwie nic więcej. Dla nas to było zaletą, hotel nastawiony jest bardziej na dorosłych gości, dzięki czemu jest spokojnie, panuje atmosfera relaksu.
Polecam też wycieczkę na własną rękę autobusem do Marakeszu (świetny dworzec, niskie ceny a autokary kursowe lepszej jakości niż w Polsce... serio), a na zakupy polecam Marjane (taki Real:) - ok 1 km od hotelu (to samo co w centrum na straganach, za ułamek ceny, przy okazji ciekawe produkty, których nigdzie indziej nie widziałam). Na kolację poza hotelem - koniecznie do portu (nie dzielnicy Marina, tylko do samego portu, taksówkarze znają najlepsze miejsca) na owoce morza!
W hotelu jest też całkiem przyjemny klub nocny, często muzyka na żywo.
Podsumowując, mocno polecam hotel dla singli i par, osób które spokojnie i komfortowo chcą spędzić czas, będąc blisko wszystkich udogodnień centrum Agadiru. Koniecznie muszę tu kiedyś wrócić - a do tej pory zawsze szukałam nowych miejsc..