Nie jest to luksus, ale za odpowiednią cenę jest naprawdę świetnie (kupiliśmy tydzień z półpensjonatem i lotem samolotem z Pragi za 14 000 CZK od osoby).
Zakwaterowanie
Obiekt składał się z dwóch pokoi, w tym oddzielnej sypialni z dwoma pojedynczymi łóżkami zsuniętymi razem oraz części z kanapą i aneksem kuchennym (czajnik i lodówka), pomiędzy którymi znajdowała się łazienka z prysznicem. Pokoje były przestronne, ale wyposażenie proste i zupełnie „nieprzytulne” (po zdjęciach spodziewałam się czegoś lepszego). Wszystko było jednak czyste, a sprzątanie odbywało się codziennie. Zapytaliśmy w recepcji, czy możemy dopłacić za coś lepszego, ale powiedziano nam, że wszystkie pokoje są takie same, a dopłaty dotyczą jedynie tego, ile lub nie ma widoku na morze, które i tak jest stosunkowo daleko. Największą wadą było łóżko, które składało się z dwóch oddzielnych materacy, które ciągle się przesuwały i zsuwały z ram, ponieważ łóżka nie miały stelaża. Bonus dla miłośników kotów – na placu zabaw na terenie kompleksu (który jest dość ubogo umeblowany, a widzieliśmy tam może raz dziecko) mieszka stado kociąt (25.09). Najwyraźniej pokojówkom nie wolno ich karmić, ale chętni goście przynoszą resztki z jadalni i kupują karmę :D
Wyżywienie
Mieliśmy opcję półpensjonatu, co było do przyjęcia. Menu śniadaniowe było mniej więcej takie samo, jajecznica z bufetu wydawała się bardzo sztuczna, woleliśmy iść do szefa kuchni po jajka sadzone i naleśniki na życzenie. Brakowało większego wyboru świeżych warzyw i owoców lepszej jakości (wiele z nich było z puszki, a wręcz przeciwnie, całe kawałki baraniny, czasami nawet niemyte). Soki, a raczej syropy, były nie do wypicia. Menu obiadowe zmieniało się codziennie, a wraz z nim nasze zadowolenie – czasami trafialiśmy na dania, które naprawdę nam smakowały, innym razem wybór był problematyczny, ale zawsze można było coś zjeść. Po uśrednieniu – jedzenie było zjadliwe, ale nic specjalnego. Desery na kolację były zdecydowanym rozczarowaniem, ciasta i torty na poziomie supermarketu. Wszystko smakowało mniej więcej tak samo, głównie słodkie i nic szczególnie dobrego. Ale jest też automat do lodów i był dobry. Napoje do kolacji są płatne.
Obsługa w hotelu
W hotelu znajduje się sklep z pamiątkami i mały sklepik spożywczy, co jest bardzo praktyczne, choć wybór jest ograniczony. Kilka minut od hotelu znajduje się również większy supermarket. Poza opcją półpensjonatu nie korzystaliśmy z innych usług hotelowych, ale wypożyczają ręczniki na basen, a bus kursuje kilka razy dziennie na główną plażę, która znajduje się około 15 minut spacerem.
Plaża
Najbliższa, około 10 minut spacerem od hotelu, to mała mikroplaża obok starego portu, gdzie są tylko kamienie, ale to najlepsze miejsce do nurkowania ze wszystkich trzech lokalnych plaż. Nieco dalej znajduje się mniejsza Playa Chica, piaszczysta i otoczona skałami, więc również idealna do nurkowania. Około 15-20 minut spacerem od hotelu znajduje się główna plaża, długa, piaszczysta, na której można wypożyczyć leżaki z parasolami (nie korzystaliśmy z nich). To miejsce nadaje się raczej do pływania i uprawiania sportów wodnych. Woda na wszystkich plażach była pięknie czysta i przejrzysta, choć nieco zimniejsza niż w Morzu Śródziemnym.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate