Baia Del Capo Ocena: 3/5
od 1 214 zł za osobę
Przejdź do... | Przejdź do głównego menu
od 1 214 zł za osobę
od 1 361 zł za osobę
od 3 071 zł za osobę
od 2 509 zł za osobę
Wykres przedstawia prognozowane ceny wycieczek w nadchodzących miesiącach
Minimalna cena za osobę z możliwymi różnicami w czasie trwania podróży
Do tego hotelu opis jeszcze nie jest gotowy
Dobry (Na podstawie 3 opinii)
53. najwyższa ocena z 1177 hoteli w Kalabria
Michal J.
Zweryfikowana opinia (Invia.cz) Data pobytu 18.8. - 25.8.2025 Oceniono: Sierpień 2025
La Pace Ocena: 4/5 Włochy, Kalabria
Ogólne wrażenie z wakacji było pozytywne, ale nazywanie tego hotelu czterogwiazdkowym jest naprawdę nieuzasadnione. Dobrze wiedzieć, że personel praktycznie nie mówi po angielsku, a kiedy zapytaliśmy o to, że główne światło migało kilka razy, mimo że w naszym pokoju było wyłączone, powiedziano nam, że musimy włożyć kartę do energooszczędnego systemu, żeby prąd działał… co absolutnie nie miało nic wspólnego z naszym pytaniem. Pokoje wyposażone są w starsze meble i łóżko, którego wezgłowie porusza się w przód i w tył, gdy się je do niego dociśnie. Materac był twardy (co z pewnością jest odpowiednie dla niektórych) i chociaż ewidentnie nowy, jego rozmiar nie pasuje do łóżka, co wygląda bardzo dziwnie. Oceniam funkcjonalną klimatyzację w pokoju pozytywnie, ale osoby mieszkające w okolicznych „domkach”, a nie w głównym budynku hotelowym, narzekały dość mocno na brak lub niesprawną klimatyzację i otrzymały przenośną klimatyzację, która jest niewystarczająca. Łazienka była przestronna i oceniłbym ją mniej więcej pozytywnie, ale fugi w prysznicu są czarne, a ten czarny brud lub pleśń dosłownie odpadały podczas korzystania z prysznica. Ogólnie rzecz biorąc, sprzątanie całego pokoju nie było zbyt intensywne, a przez cały pobyt nie zmieniano nam pościeli. Pokój był zawsze tylko powierzchownie przecierany, a papier toaletowy/mydło uzupełniane. Warto też wspomnieć, że pokojówka nawet nie zadała sobie trudu, żeby wytrzeć balkon, ani nawet wyczyścić doniczki z chwastami, których jest tam pełno. W naszym pokoju nad drzwiami znajdowała się lampa bezpieczeństwa, która świeciła bez przerwy na zielono prosto w twarz, gdy próbowałeś zasnąć... drugiej nocy nie mogliśmy już tego znieść i powiesiliśmy ubrania na podsufitce, żeby choć trochę zmiękczyć światło (inni, którzy mieszkali poza głównym budynkiem hotelowym, mówili, że ta lampa była w kuchni, a nie bezpośrednio w sypialni, więc w ogóle im nie przeszkadzała). Na basen hotelowy można wejść tylko w czepkach, o czym przeczytaliśmy rezerwując ten urlop i uszanowaliśmy to, ale wielu naszych rodaków było bardzo negatywnie nastawionych do tej kwestii. Podobnie było z faktem, że Wi-Fi jest tylko w recepcji i na basenie, co zupełnie nam nie przeszkadzało i wykorzystaliśmy nasze dane.
Ogólne wrażenie z wakacji było pozytywne, ale nazywanie tego hotelu czterogwiazdkowym jest naprawdę nieuzasadnione. Dobrze wiedzieć, że personel praktycznie nie mówi po angielsku, a kiedy zapytaliśmy o to, że główne światło migało kilka razy, mimo że w naszym pokoju było wyłączone, powiedziano nam, że musimy włożyć kartę do energooszczędnego systemu, żeby prąd działał… co absolutnie nie miało nic wspólnego z naszym pytaniem. Pokoje wyposażone są w starsze meble i łóżko, którego wezgłowie porusza się w przód i w tył, gdy się je do niego dociśnie. Materac był twardy (co z pewnością jest odpowiednie dla niektórych) i chociaż ewidentnie nowy, jego rozmiar nie pasuje do łóżka, co wygląda bardzo dziwnie. Oceniam funkcjonalną klimatyzację w pokoju pozytywnie, ale osoby mieszkające w okolicznych „domkach”, a nie w głównym budynku hotelowym, narzekały dość mocno na brak lub niesprawną klimatyzację i otrzymały przenośną klimatyzację, która jest niewystarczająca. Łazienka była przestronna i oceniłbym ją mniej więcej pozytywnie, ale fugi w prysznicu są czarne, a ten czarny brud lub pleśń dosłownie odpadały podczas korzystania z prysznica. Ogólnie rzecz biorąc, sprzątanie całego pokoju nie było zbyt intensywne, a przez cały pobyt nie zmieniano nam pościeli. Pokój był zawsze tylko powierzchownie przecierany, a papier toaletowy/mydło uzupełniane. Warto też wspomnieć, że pokojówka nawet nie zadała sobie trudu, żeby wytrzeć balkon, ani nawet wyczyścić doniczki z chwastami, których jest tam pełno. W naszym pokoju nad drzwiami znajdowała się lampa bezpieczeństwa, która świeciła bez przerwy na zielono prosto w twarz, gdy próbowałeś zasnąć... drugiej nocy nie mogliśmy już tego znieść i powiesiliśmy ubrania na podsufitce, żeby choć trochę zmiękczyć światło (inni, którzy mieszkali poza głównym budynkiem hotelowym, mówili, że ta lampa była w kuchni, a nie bezpośrednio w sypialni, więc w ogóle im nie przeszkadzała). Na basen hotelowy można wejść tylko w czepkach, o czym przeczytaliśmy rezerwując ten urlop i uszanowaliśmy to, ale wielu naszych rodaków było bardzo negatywnie nastawionych do tej kwestii. Podobnie było z faktem, że Wi-Fi jest tylko w recepcji i na basenie, co zupełnie nam nie przeszkadzało i wykorzystaliśmy nasze dane.
Wyżywienie
Jeśli chodzi o jedzenie, to jest ono absolutną dumą tego hotelu, co ratuje wszystkie jego wady. Ponieważ hotel jest głównie dla gości z Włoch, śniadanie jest zawsze podawane w formie bufetu na słodko lub, na życzenie, na słono (tosty) lub jajecznica. Kolacja i obiad to klasyczna włoska kuchnia, gdzie kelner przez półtorej godziny serwuje dania i przynosi je do stolika. Jedzenie było głównie lokalne/włoskie i składało się głównie z ryb i owoców morza. Jedyne, co nam przeszkadzało, to konieczność dzielenia stołu z obcymi, aby wszyscy mogli się zmieścić w restauracji.
Obsługa w hotelu
Jeśli chodzi o autobusy hotelowe, które jadą na plażę lub do miasta, mieliśmy mieszane uczucia. Pierwszą osobliwością jest fakt, że przestrzegają siesty, więc od 12:30 do 15:00 nie da się nigdzie wyjechać z hotelu, chyba że chce się przejść dość daleko pod strome wzgórze w korku samochodowym lub zorganizować sobie przejazd typu Uber (Uber żądał około 8 euro za przejazd do miasta według aplikacji, co jest z pewnością lepsze niż taksówkarze, którzy podobno nie boją się prosić turystów o nawet 40 euro). Kolejną wadą jest to, że ostatni autobus hotelowy z plaży odjeżdża o 19:00, ale jak już wspomniałem, nadal można wrócić samemu. Kolejną osobliwością jest to, że autobusy jeżdżą, jak chcą i można spotkać kierowcę, który powinien odjechać, ale będzie do ciebie gniewnie machał rękami, mówiąc, że nigdzie nie jedzie i odeśle cię do innego autobusu/samochodu, na który musisz poczekać.
Plaża
Sama plaża wygląda ładnie i jest dobrze utrzymana. Hotel ma własny kawałek plaży, gdzie można korzystać z leżaków i parasoli, a tuż obok znajduje się bar, w którym można zjeść posiłek, napić się lub skorzystać z toalety.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate
Czy ta recenzja była pomocna? (0) (0)
Oleh M.
Zweryfikowana opinia (Invia.cz) Data pobytu 28.7. - 4.8.2025 Oceniono: Sierpień 2025
La Pace Ocena: 4/5 Włochy, Kalabria
Opinia tekstowa w trakcie moderacji.
Opinia tekstowa w trakcie moderacji.
Czy ta recenzja była pomocna? (0) (0)
Filtruj opinie
Michal J.
Zweryfikowana opinia (Invia.cz) Data pobytu 18.8. - 25.8.2025 Oceniono: Sierpień 2025
La Pace Ocena: 4/5 Włochy, Kalabria
Ogólne wrażenie z wakacji było pozytywne, ale nazywanie tego hotelu czterogwiazdkowym jest naprawdę nieuzasadnione. Dobrze wiedzieć, że personel praktycznie nie mówi po angielsku, a kiedy zapytaliśmy o to, że główne światło migało kilka razy, mimo że w naszym pokoju było wyłączone, powiedziano nam, że musimy włożyć kartę do energooszczędnego systemu, żeby prąd działał… co absolutnie nie miało nic wspólnego z naszym pytaniem. Pokoje wyposażone są w starsze meble i łóżko, którego wezgłowie porusza się w przód i w tył, gdy się je do niego dociśnie. Materac był twardy (co z pewnością jest odpowiednie dla niektórych) i chociaż ewidentnie nowy, jego rozmiar nie pasuje do łóżka, co wygląda bardzo dziwnie. Oceniam funkcjonalną klimatyzację w pokoju pozytywnie, ale osoby mieszkające w okolicznych „domkach”, a nie w głównym budynku hotelowym, narzekały dość mocno na brak lub niesprawną klimatyzację i otrzymały przenośną klimatyzację, która jest niewystarczająca. Łazienka była przestronna i oceniłbym ją mniej więcej pozytywnie, ale fugi w prysznicu są czarne, a ten czarny brud lub pleśń dosłownie odpadały podczas korzystania z prysznica. Ogólnie rzecz biorąc, sprzątanie całego pokoju nie było zbyt intensywne, a przez cały pobyt nie zmieniano nam pościeli. Pokój był zawsze tylko powierzchownie przecierany, a papier toaletowy/mydło uzupełniane. Warto też wspomnieć, że pokojówka nawet nie zadała sobie trudu, żeby wytrzeć balkon, ani nawet wyczyścić doniczki z chwastami, których jest tam pełno. W naszym pokoju nad drzwiami znajdowała się lampa bezpieczeństwa, która świeciła bez przerwy na zielono prosto w twarz, gdy próbowałeś zasnąć... drugiej nocy nie mogliśmy już tego znieść i powiesiliśmy ubrania na podsufitce, żeby choć trochę zmiękczyć światło (inni, którzy mieszkali poza głównym budynkiem hotelowym, mówili, że ta lampa była w kuchni, a nie bezpośrednio w sypialni, więc w ogóle im nie przeszkadzała). Na basen hotelowy można wejść tylko w czepkach, o czym przeczytaliśmy rezerwując ten urlop i uszanowaliśmy to, ale wielu naszych rodaków było bardzo negatywnie nastawionych do tej kwestii. Podobnie było z faktem, że Wi-Fi jest tylko w recepcji i na basenie, co zupełnie nam nie przeszkadzało i wykorzystaliśmy nasze dane.
Ogólne wrażenie z wakacji było pozytywne, ale nazywanie tego hotelu czterogwiazdkowym jest naprawdę nieuzasadnione. Dobrze wiedzieć, że personel praktycznie nie mówi po angielsku, a kiedy zapytaliśmy o to, że główne światło migało kilka razy, mimo że w naszym pokoju było wyłączone, powiedziano nam, że musimy włożyć kartę do energooszczędnego systemu, żeby prąd działał… co absolutnie nie miało nic wspólnego z naszym pytaniem. Pokoje wyposażone są w starsze meble i łóżko, którego wezgłowie porusza się w przód i w tył, gdy się je do niego dociśnie. Materac był twardy (co z pewnością jest odpowiednie dla niektórych) i chociaż ewidentnie nowy, jego rozmiar nie pasuje do łóżka, co wygląda bardzo dziwnie. Oceniam funkcjonalną klimatyzację w pokoju pozytywnie, ale osoby mieszkające w okolicznych „domkach”, a nie w głównym budynku hotelowym, narzekały dość mocno na brak lub niesprawną klimatyzację i otrzymały przenośną klimatyzację, która jest niewystarczająca. Łazienka była przestronna i oceniłbym ją mniej więcej pozytywnie, ale fugi w prysznicu są czarne, a ten czarny brud lub pleśń dosłownie odpadały podczas korzystania z prysznica. Ogólnie rzecz biorąc, sprzątanie całego pokoju nie było zbyt intensywne, a przez cały pobyt nie zmieniano nam pościeli. Pokój był zawsze tylko powierzchownie przecierany, a papier toaletowy/mydło uzupełniane. Warto też wspomnieć, że pokojówka nawet nie zadała sobie trudu, żeby wytrzeć balkon, ani nawet wyczyścić doniczki z chwastami, których jest tam pełno. W naszym pokoju nad drzwiami znajdowała się lampa bezpieczeństwa, która świeciła bez przerwy na zielono prosto w twarz, gdy próbowałeś zasnąć... drugiej nocy nie mogliśmy już tego znieść i powiesiliśmy ubrania na podsufitce, żeby choć trochę zmiękczyć światło (inni, którzy mieszkali poza głównym budynkiem hotelowym, mówili, że ta lampa była w kuchni, a nie bezpośrednio w sypialni, więc w ogóle im nie przeszkadzała). Na basen hotelowy można wejść tylko w czepkach, o czym przeczytaliśmy rezerwując ten urlop i uszanowaliśmy to, ale wielu naszych rodaków było bardzo negatywnie nastawionych do tej kwestii. Podobnie było z faktem, że Wi-Fi jest tylko w recepcji i na basenie, co zupełnie nam nie przeszkadzało i wykorzystaliśmy nasze dane.
Wyżywienie
Jeśli chodzi o jedzenie, to jest ono absolutną dumą tego hotelu, co ratuje wszystkie jego wady. Ponieważ hotel jest głównie dla gości z Włoch, śniadanie jest zawsze podawane w formie bufetu na słodko lub, na życzenie, na słono (tosty) lub jajecznica. Kolacja i obiad to klasyczna włoska kuchnia, gdzie kelner przez półtorej godziny serwuje dania i przynosi je do stolika. Jedzenie było głównie lokalne/włoskie i składało się głównie z ryb i owoców morza. Jedyne, co nam przeszkadzało, to konieczność dzielenia stołu z obcymi, aby wszyscy mogli się zmieścić w restauracji.
Obsługa w hotelu
Jeśli chodzi o autobusy hotelowe, które jadą na plażę lub do miasta, mieliśmy mieszane uczucia. Pierwszą osobliwością jest fakt, że przestrzegają siesty, więc od 12:30 do 15:00 nie da się nigdzie wyjechać z hotelu, chyba że chce się przejść dość daleko pod strome wzgórze w korku samochodowym lub zorganizować sobie przejazd typu Uber (Uber żądał około 8 euro za przejazd do miasta według aplikacji, co jest z pewnością lepsze niż taksówkarze, którzy podobno nie boją się prosić turystów o nawet 40 euro). Kolejną wadą jest to, że ostatni autobus hotelowy z plaży odjeżdża o 19:00, ale jak już wspomniałem, nadal można wrócić samemu. Kolejną osobliwością jest to, że autobusy jeżdżą, jak chcą i można spotkać kierowcę, który powinien odjechać, ale będzie do ciebie gniewnie machał rękami, mówiąc, że nigdzie nie jedzie i odeśle cię do innego autobusu/samochodu, na który musisz poczekać.
Plaża
Sama plaża wygląda ładnie i jest dobrze utrzymana. Hotel ma własny kawałek plaży, gdzie można korzystać z leżaków i parasoli, a tuż obok znajduje się bar, w którym można zjeść posiłek, napić się lub skorzystać z toalety.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate
Czy ta recenzja była pomocna? (0) (0)
Zadzwoń lub wyślij zapytanie, a my wyszukamy dla Ciebie wyjazd, który będziesz długo i mile wspominać!
Jesteśmy dostępni 7 dni/tyg. 8:00-23:00.
Ładowanie położenia hotelu i opisu...
Temperatura powietrza 15 °C
Temperatura wody 17 °C