Gdy pomyślę, że pogoda dopisała, to gdyby nie wycieczki po okolicy, byłoby to x dni urlopu straconych. Niestety byliśmy tam 2 tygodnie. Muzyka w hotelu grała od rana do wieczora, czasem nawet po 22:00 i była naprawdę głośna. Musieliśmy nawet złożyć skargę do recepcji, po czym zajęli się głośną muzyką po 22:00. Czasami jednak po prostu ściszali muzykę.
Zakwaterowanie
Zaraz po przybyciu do hotelu o 3:00 w niedzielę rano długo czekaliśmy na zameldowanie, ponieważ przyjechaliśmy dużą grupą, a na recepcji był tylko jeden pracownik, który oprowadzał wszystkich gości po pokojach. Niestety, było też dużo dzieci. Po pokazaniu pokoju okazało się, że dostaliśmy pokój o powierzchni około 5m2 i co więcej! Łóżko miało wymiary 180 x 140 cm. Moja dziewczyna i ja nigdy nie widzieliśmy czegoś takiego. Była 3 w nocy, więc poszliśmy spać. Więc rano złożyliśmy skargę w recepcji, ale „menedżer”, który ledwo mówił po angielsku, powiedział nam, że jest to łóżko o standardowym rozmiarze. W końcu powiedział nam, że nie ma wolnego pokoju i przyjedzie we wtorek. Skończyło się na tym, że musieliśmy spać w tym mini łóżku w sumie przez 3 noce. We wtorek dostaliśmy ten sam pokój z dwoma pojedynczymi łóżkami i standardowym rozmiarem, więc mała wygrana.
Wyżywienie
Jedzenie okropne. Po restauracji biegały koty, walczyły ze sobą, skakały po krzesłach. Ciągle powtarzalne, bez różnorodności. Na śniadanie tylko jajka na twardo, a przy odrobinie szczęścia gdzieniegdzie pojawiało się jajko w koszulce, ale placków było sporo. Robili też omlety, ale w hotelu o szacunkowej pojemności 300-400 osób omlety na jednej patelni robiła tylko jedna kobieta. Tylko owoce: gruszki, jabłka, arbuz i ryngle. W takim klimacie można by się spodziewać więcej np. bananów, ananasów, truskawek, ale niestety. Jedyne, co było tego warte, to desery
Obsługa w hotelu
Straszne usługi hotelowe. W holu znajdowały się dwa mobilne klimatyzatory, więc było bardzo gorąco. W restauracji było nawet 2x gorzej. Sprzątanie pokoju działało przez 1 s *. Ręczniki plażowe zawsze musisz odebrać w SPA, które jest po drugiej stronie hotelu, co nie miałoby większego znaczenia, ale oni tam ciągle narzucają Ci swoje usługi, takie jak masaże, łaźnia turecka i tym podobne. Wybór napojów jest bardzo dobry, podobnie jak przekąski barowe w ciągu dnia. Oferują m.in. pizzę, hamburgery, gofry, lody. Możesz zabrać Ayrana do lodówki
Plaża
Plaża jest brudna, z ciemnym, brudnym piaskiem, który zamienia się w kamyki. Dlatego jest to chyba najcichsze miejsce w całym hotelu, gdyż niestety większość gości spędza wakacje przy basenie, tak jak my. Jedyną miłą rzeczą jest hotelowy ogród. Jest naprawdę dobrze utrzymany i piękny
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate