Hotel jest dobry, czysty, są nieliczne animacje, ale dla 4 gwiazdek jest ok. Było bardzo gorąco i duszno, więc, jeżelibym zdecydowała tam przyjechać jeszcze raz, to w maju lub koniec września - początek października. Nie jestem miłośniczką upałów.
Zakwaterowanie
Jakość zakwaterowania bardzo dobra, wszystko wyjaśnili na recepcji w 5 minut, dostaliśmy kartę do pokoju oraz karty na ręczniki. Od razu wzięliśmy sejf, żeby nie martwić się niepotrzebnymi momentami, tam wkładaliśmy dokumenty, pieniędzy i cenne rzeczy. Koszt wynajmu sejfu w pokoju - 2 euro za 1 dzień. Za Wi-Fi też trzeba zapłacić 1 euro za 1 dzień, w różnych częściach hotelu działa różnie. U nas w jednej części naszego pokoju Wi-Fi nie działało, a w drugiej części mniej więcej. Pokój mieliśmy czysty, sprzątali pokój codziennie. Z balkonu mieliśmy piękny widok na morze. Windy w hotelu dwie, ale są małe i mieszczą tylko 4 osoby. Pokój prosty, ale przytulny: z dwoma osobnymi łóżkami, była duża szafa na ubrania. Nie spodobało się, że klimatyzacja była nad jednym łóżkiem, bo bez klimatyzacji spać ciężko, a jak chodzi klimatyzacja, to budzisz się w środku nocy, bo marzniesz, wyłączasz klimatyzację, zasypiasz, a później znowu budzisz się, bo za gorąco i znowu włączasz klimatyzację...
Wyżywienie
Jedzenie dobre, zawsze można dobrać coś sobie do gustu, dużo zieleni, warzyw, były owoce i słodycze. Herbata nam nie bardzo smakowała, soki są, ale też nam nie smakowały (bardziej podobne do Yupi - rozpuszczalny proszek w wodzie). Piliśmy wodę ( była w dużych ilościach, zapakowana pojemności jednej szklanki w plastikowych pudełkach). Obok basenu w barze można zamawiać Sprite, Cola, Fanta z syropami lub bez. W barze z przekąskami biły burgery, nagetsy z kurczaka i ziemniaki smażone.
Obsługa w hotelu
Na terenie hotelu jest fryzjer za dodatkową opłatę, sklep z ubraniami, ręcznikami, klapkami (jeżeli ktoś zapomniał coś wziąć z domu), są nawet zabawki, kosmetyki oraz słodycze i suweniry. Usługi hammam oraz masażu też są płatne. Jest niewielka siłownia. Nie spodobało się, że jest gabinet lekarza, ale tam tylko pielęgniarka, która pracuje do 18. Kiedy córka dostała gorączki, powiedział, że ubezpieczenie w tym hotelu (mieliśmy ubezpieczenie AXA) nie działa i jeżeli chcemy otrzymać pomoc medyczną, musimy zapłacić za wezwanie lekarza 130 euro lub mogą nam wezwać pogotowie, za które też mamy zapłacić (rachunek może wystartować od 800 euro i więcej). Poprosiliśmy wezwać lekarza, ale dostaliśmy odmowę, ponieważ lekarz był zajęty i mógł przyjechać tylko następnego dnia. Doradzili nam pójść do apteki i wziąć leki przeciwgorączkowe, więc paśliśmy do apteki. Po drodze zobaczyłam szczyt reklamowy, na którym było napisane, że dalej jest szpital prywatny z lekarzem, który przyjmuje pacjentów 24/7 i pracuje ze wszystkimi europejskimi ubezpieczeniami. Tam udzielili nam pomoc medyczną ( w ramach ubezpieczenia, nie potrzebne było płacić za badanie lekarza, kroplówkę i inne badania, które tam zrobili) i wypisali potrzebne leki, które bez problemu kupiłam w aptece obok. Zostaliśmy bardzo zadowoleni z pomocy medycznej. Od hotelu znajduje się ten szpital około 400 metrów i szkoda, że w hotelu o tym nie informują i ludzie ponoszą spore koszty mimo tego, że mają ubezpieczenie i liczą na pomoc.
Plaża
Plaża czysta, miękki piasek. Morze było bardzo ciepłe, duża ilość leżaków, niewielki nawias, chroniący przed słońcem. Obok sporo wodnych transportów za dodatkową opłatę. W czasie naszego urlopu na morze były duże fale, więc byliśmy bardziej przy brzegu.