Było to więc jak dotąd najgorsze doświadczenie z trasy. Hotel to jedna wielka nędza i katastrofa, niedoświadczony personel dziecięcy oraz ich agresywny i arogancki menadżer. Jedynym plusem jest okolica hotelu, gdzie jest piękna przyroda, a piękne plaże można znaleźć w odległości kilku minut spacerem
Zakwaterowanie
Podczas meldowania się w recepcji jeden wielki chaos. Jedynym plusem było to, że w tajemniczy sposób wylądowaliśmy w sąsiednim hotelu... (tylko pokój, korzystaliśmy z innych usług w oryginalnym hotelu) był przynajmniej chętny właściciel, który się nami zaopiekował, sprzątał i zmieniał rzeczy tak jak potrzebowaliśmy, ale kiedy bawiliśmy się z ludźmi, którzy mieszkali, tam, gdzie mieliśmy być, nie mieli tyle szczęścia. Dopiero przedostatniego dnia powiedziano nam, że musimy przenieść się do naszego pierwotnego hotelu na ostatnią noc ..kiedy się spakowaliśmy..powiedziano nam, że mimo wszystko nie musimy się przeprowadzać.
Wyżywienie
Nigdy nie przeżyłam czegoś tak okropnego.. mało miejsca, ok. 30 stopni w jadalni.. jedzenie zawsze takie samo, mięso było dostępne ok. 3 razy w tygodniu i kosztowało od 40 do 50 minut.. kolejki.. o wszystko ugotowane.. warzywa, ryż, cukinia też kosztują ok. 15-20 minut w kolejce.. ale gdybyś miał talerz lub sztućce, których tam też brakowało. Niemal każdemu lunchowi czy kolacji towarzyszyły kłótnie głównie rosyjskich klientów z obsługą.. Nawet mnie to nie zdziwiło.. gdy już doszło do ogromnej bójki pomiędzy kierownikiem restauracji a gościem, staję w obronie gościa. kierownik restauracji był bardzo zdenerwowany i agresywny, gdy usłyszał niezadowoloną opinię. Nie wspominając już o tym, że restauracja nie miała problemu z zamknięciem pół godziny wcześniej lub otwarciem godzinę później… jeśli można to nazwać restauracją.
Obsługa w hotelu
Nic, jeśli nie znasz rosyjskiego lub tureckiego, nie ma sensu próbować tam nic robić. Programy animacyjne i dyskoteka..klasyka..działały jeden dzień, po czym za 2 dni animator pojawił się ponownie. Bar przy basenie (jako jedyny) jest zamknięty w porze lunchu i kolacji. I znowu klasyk.. Jednego dnia nie ma wina czerwonego, drugiego tylko białe, ale znowu nie ma sprite'a..cały czas
Plaża
To chyba było w tym wszystkim najlepsze.. kamienista plaża, po drugiej stronie ulicy, mnóstwo leżaków.. jeśli masz ochotę trochę przejść, około 15 minut. można też dojść na piaszczystą plażę.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate