Hotel Miarosa Konakli Garden (ex. Hedef Rose Garden)

Wzglednie czysto i schludnie, mało osób mówi po angielsku, obsługa życzliwa

Hotel posiada 4* które może były zaraz po wybudowaniu że 20 lat wcześniej.Wszędzie brud i smród tzn brudne stoliki i krzesełka w barach,brudne sztućce wszystkie trzeba było samemu czyścić serwetkami jak były a często ich też nie było,połamanych większość leżaków,często brak napoi typu piwo soki bo się skończyły a nikomu z obsługi nie chciało się tym zająć żeby były,jedzenie tylko z nazwy jak by odgrzewane kilka razy przez kilka dni,w pokojach smród z kanalizacji nie do wytrzymania,brak ręczników w pokojach,brud i grzyb w toalecie,brak wody buteljowanej do picia która miała być.wiele osób po przyjeździe tam zażądało zmiany na inny hotel.obsuga nie miła czegoś takiego jeszcze nie widzieliśmy.

Szybki wyjazd we wrześniu 2019 do Turcji hotel miał mieć 4 * opcja all inclusive po przybyciu do danego hotelu jeden wielki szok że może być tak źle.Obsługa nie zainteresowana turystami którzy tam przebywają,wręcz niemiła atmosfera brak wszystkiego co powinno być w wykupionej opcji.brudne sztućce.nie jeden czy dwa bo wszystkie,brudne talerze,stoły,krzesełka,brak soków bo leciała sama woda brak czegokolwiek przy śniadaniu w czym można by się napić herbaty,czy kawy nikt tego nie dokłada a nikt tym nie chce się zająć piwa nie ma bo się skończyło i tu i tam ale daj napiwek to może się znajdzie,jedzenie tylko z nazwy bo nie dało się tego zjeść trzeba było jadać na mieście żeby nie chodzić głodnym,brak wody butelkowanej tylko do nalania w kubeczki na pytanie gdzie jest padła odpowiedź w magazinie idź i sobie kup,połamane leżaki prawie wszystkie w hotelu jak i na plaży a tu kolejny szok gdzie jest ta piaszczysto żwirowa plaża bo na pewno nie tam jak w opisie hotelu a teren tam wydzielony to jak po przejściu huraganu bez żadnego zainteresowania ze strony obsługi hotelu co sie tam dzieje. ,brak ręczników w pokojach,w pokoju dwa zacieki na suficie i odpadająca tam farba,brud i grzyb w toalecie,muszla wc nie czyszczona chyba z pół roku z żółtymi zaciekami i smród z kanalizacji nie do wytrzymania nad ranem aż dusił.Na zgłaszane kilkukrotnie przez 2 dni do obsługi wszystkie niedogodności brak reakcji po tych koszmarnych dwóch dniach z 16 osób które tam przyjechały 12 zażądało zmiany hotelu na inny.i tu rezydentki biura się postarały w miarę swoich możliwości choć zastąpiony hotel też posiadał wiele braków Uważamy że wyżej opisane zaniedbania są winą właściciela hotelu i nie powstały teraz lecz występują przez dłuższy czas a biuro podróży które oferuje tam wypoczynek jest tego świadome i wysyła tam turystów na niezapomniane wyjazdy i takim właśnie ten sie stał !!! Opisany hotel to Hedef Rose Garden który powinien mieć 2 * na większość opisanych rzeczy mamy zdjęcia lecz nie wszystko można było udokumentować,transfer powrotny również z wrażeniami bo podstawiony busik miał za mało miejsca na bagaże więc wiele walizek leżało na ziemi i fotelach pojazdu.Nie zawiodła jedynie pogoda i tym się cieszymy.Opisane tu ciekawe wrażenia i przypadki z tego hotelu podzielają wszyscy uczestnicy tego wyjazdu i czegoś takiego na wiele wyjazdów do Turcji jeszcze nikt nie widział.A&A

Bardzo wielka porażka zarówno czystości jedzenia obsługi.Plaża zaśmiecona z połamanymi leżakami i obskurnym barem..

Podczas meldowania o godz. 4:00 przywitał nas Pan, który zapytał czy jesteśmy z Rosji i czy mówimy po rosyjski. Stwierdziliśmy, że tylko angielski na co on, że nie mówi po angielsku. Otrzymany pokój ładny, zadbany, klimatyzowany, totalnie brak uwag. Rankiem przywitał nas widok ładnego lobby z dużą restauracją, gdzie podawane było jedzenie które codziennie składało się z ogromnego wyboru sałatek, warzyw, ogólnie dużo "zielenizny", następnie dwa rodzaje ryżu, makarony oraz mięso pochodzące z podrobów drobiowych. To było codziennie. Na śniadanie dodatkowo były robione pancakes oraz smażone jajka. Na obiad dodatkowo smażona ryba. Na kolacje dodatkowo coś ala pita z farszem. Ogólnie duża monotonia. Basen duży, ładny, zadbany, woda czysta. Do morza około 500 m, plaża mała, kamienista, z barem gdzie serwowano tylko piwo i napoje gazowane. Leżaki darmowe. Co do alkoholu to się najbardziej zawiodłem. Piwo słabe, nawet bardzo ale to było do przewidzenia. Brak Whisky. Wódka, niby 37,5% natomiast było czuć, że jest mieszana z wodą. Barman pustą butelkę wymieniał na pełną już odkręconą. Jedynie wino było "mocne", gdyż było normalnie otwierane. W hotelu 80-85% gości to Rosjanie, stąd też obsługa mówiła TYLKO po rosyjsku oraz turecku. Nawet atrakcje były po rosyjsku. Bazar jest przy samym hotelu (dojście bezpośrednio przy basenie). Osobiście drugi raz hotelu bym nie wybrał, z uwagi na samych gości Rosyjskich oraz monotonne jedzenie wraz z alkoholem (po 5-ciu dniach miałem już dość).