Tunezja nas rozczarowała. Z pewnością nie dbają o czystość. Z pewnością nie ma tego w hotelu 5*. Tutaj na Słowacji wynosi 2*-3*. Nie polecam tego hotelu. Jeśli miałbym porównać go z Egiptem, jest nieporównywalny. Jeśli chodzi o wycieczki, również nieporównywalne. Chcieliśmy wypróbować statek piracki, który był w ofercie, więc zdecydowaliśmy się na to, ale też byliśmy rozczarowani. Na statku żądali € za wszystko, a program był słaby.
Zakwaterowanie
Po przyjeździe dostaliśmy pokój z widokiem na ścianę, w pokoju były brudne zasłony i pościel. Po włączeniu klimatyzatora telewizor zaczął się wyłączać. Postanowiliśmy rozwiązać ten problem, albo zwarcie, albo widok. Zmienili nasz pokój za opłatę za recepcję. Choć dostaliśmy pokój z widokiem na morze, to na pewno nie był on czysty. Meble są starsze, pokoje nie odpowiadają temu, co pokazano w ofercie wycieczek. W hotelu na parterze co wieczór spotykaliśmy karaluchy, nie wspominając o zapachu ani w pokoju, ani na korytarzach hotelu. Dwukrotnie zgłaszaliśmy nawet, że klimatyzator zaczął przeciekać zaraz po włączeniu, a personel nic z tym nie zrobił. Zakwaterowanie jedno wielkie rozczarowanie. Jeśli chodzi o okolicę, w pobliżu hotelu znajduje się historyczne centrum, sklepy, port dla statków towarowych, a także mury, które warto odwiedzić. Bardzo mało turystów poruszających się po hotelu czy centrum miasta. Byli to przeważnie mieszkańcy miejscowi lub z sąsiednich krajów.
Wyżywienie
Jedzenie było dobre, czy to był obiad, czy lunch, zawsze coś wybieraliśmy, chociaż śniadanie było słabsze. Owoców było niewiele, a desery były słabe i zawsze takie same. Bar z przekąskami nie działał. Pomiędzy śniadaniem, obiadem i kolacją nie było nic.
Obsługa w hotelu
Jeśli chodzi o obsługę, personel starał się jak mógł. Sprzątaczom nie bardzo się to podobało, nie sprzątali codziennie. To nie było automatyczne. Jeśli pokój był już posprzątany, to było tak, jakby ktoś zrobił to w pośpiechu. Moglibyśmy lepiej posprzątać.
Plaża
Plaża jest dla nas mała jako hotel. Mało parasoli i leżaków. Na plaży SBS, która dbała o to, aby miejscowi nie rozłożyli się na naszej prywatnej plaży, która była ogrodzona, choć tylko kijami po prawej i lewej stronie. Dużo miejscowych, którzy kąpali się w morzu i hałasowali wpół do 6 rano do kolacji 10/11.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate