Przyjemny hotel średniej kategorii, dobry dla par i rodzin z dziećmi.
Zakwaterowanie
Pokoje przestronne, systematycznie sprzątane. Mieszkaliśmy na parterze, co na początku nie wydawało mi się zbyt dobre, ale jednego dnia byliśmy jedynym pokojem, który miał wodę... Widok mieliśmy bezpośrednio na parking, który na szczęście był ciągle pusty. Ranki były trochę dzikie, bo niedaleko ktoś hodował pawie, a po ich wypuszczeniu można było zapomnieć o spaniu do jedenastej :D ale przynajmniej mieliśmy dużo czasu. Pokój był standardowo wyposażony, był też aneks kuchenny, z którego w ogóle nie korzystaliśmy, ale rodzinom z dziećmi przydaje się to do zrobienia herbaty itp.
Wyżywienie
Wykupiliśmy 2 posiłki. Śniadania w zasadzie ciągle się powtarzały, ale dało się wybrać coś dla siebie, były też świeże soki, dużo owoców... kolacja była w formie szwedzkiego stołu, ale napoje musieliśmy dokupować. Zainteresowały mnie przede wszystkim różne ciasta, których do tej pory nie jadłam, poza tym menu było raczej klasyczne, ale dość bogate.
Obsługa w hotelu
Basen był zdecydowanie mniejszy niż ten w dużym hotelu obok, ale mogliśmy się w nim wygłupiać nawet o północy - nie było żadnych ograniczeń. Kelnerka w barze mówiła po słowacku, więc dało się z nią dogadać :D BYł tam także półgodzinny masaż, darmowy dla każdego z gości, ale nie skorzystalismy, więc nie mogę ocenić... Na ścianie w holu była tablica informacyjna z numerami telefonów i adresami np. lekarza, dentysty, rezydentka bardzo się starała - nie mieliśmy z nią żadnych nieprzyjemności. Wręcz przeciwnie, zawsze kiedy się gdzieś szło, miała nad wszystkim kontrolę - super!
Plaża
Klasyczne Rodos, wszystko OK. Chodziliśmy na plażę tylko rano, wtedy nikt nie żądał zapłaty za parasole, potem większość czasu spędzaliśmy przy hotelowym basenie.
Ogólne wrażenie
Super wakacje dla tych, którzy nie lubią głośnych i ruchliwych miejsc, chcą odpocząć, ale nie muszą być odcięci od świata...