Ogólnie Kreta jako kierunek na wakacje -przepiękne! Bardzo malowniczy krajobraz ( góry i morze za razem), przemili ludzie. Piękne malowidła na budynkach nadające grecki i przytulny charakter starych kamieniczek. Polecam pójść pieszo na wycieczkę do starego rynku w Hersonissos;). Heraklion, również super! I bardzo wietrznie, przez co nie czuć było w ogóle wysokiej temperatury.
Zakwaterowanie
Hotel, no cóż. Po 3 gwiazdkach nie spodziewaliśmy się luksusów. Ale polskie 3* różnią się mocno od greckich 3*... Po wejściu do łazienki, przeraziła mnie jej wiekowość!???? I ta klejąca, niebieska zasłona prysznicowa, jak w prosektorium. Brodzik od prysznica malutki (ok1mx1m) więc z automatu nie używaliśmy płachty, czego rezultatem była woda po kostki w łazience po wzięciu przysznica. Żle wypoziomowany spad:/ Słuchawka od prysznica pamięta chyba mocne lata 80???? .
W pokoju klimatyzacja tylko za dodatkową opłatą 7EUR/ dobę, mimo tego, że wyjazd był tzw. ALLINCLUSIVE. Hotel przy bardzo głośnej ulicy. Pierwszej nocy, zanim nie wykupiliśmy klimy, spaliśmy przy otwartyym oknie. Generalnie lubimy świeże powietrze niż zimną klimę. Ale się nie dało wytrzymać, nie z gorąca, lecz z ogromnego hałasu, dobiegającego z ruchliwej 2 pasmowej ulicy, przy której jest Hotel. Niestety cała noc nieprzespana, dopóki nie wykupilismy klimy:((
Czystość: na plus! Co 2 dzień były wymieniane ręczniki i widać, że było sprzątane, w tym pościerana podłoga w łazience;)
Basen na dachu robi robotę! Z super widokiem. Przemiła pani na " barze" ( w barze z alkoholi: kilka butelek lokalnego alkoholu i piwo z nalewaką i wino ). Szkoda, że o 19 basen i cała przestrzeń jest zamykana... Także pochillować już nie można. A szkoda, bo miejsce ma ogromny potencjał...:((
Wyżywienie
All in clusive jaki znamy -nie istnieje. Są tylko śniadania, obiady i kolacje o konkretnych godzinach. 8-9 śniadania, 13-14 obiad, 19-20 kolacja. Codziennie jest jedno danie główne i tyle. Na " szwedzki stół" składał się zawsze ten sam zestaw ( pomidory, ogórki, ser feta ( dobry), sos tzatziki ( super, bo czuć w nim prawdziwy czosnek), wyrób seropodobny pokrojony w paski, słabej jakości " wędlina", czarne małe oliwki z pestkami, ciasto, owoce( raz były jablka, raz melony pokrojone w kostkę w miseczkach). Dodatkowo- i tu już trochę "urozmaicone"- jakiś dodatek dnia,np. ryż z warzywami w sosie pomidorowym, czy fasola/ groszek w sosie pomidorowym, sałata, kapusta biała- świeża. Warzywa z tych dodatkowych opcji smaczne.
Jakość produktów niestety słaba:( Jeśli ktoś na codzień zdrowo się odżywia i patrzy na jakość produktów, to niestety ...????
Dania wege: ogólnie oficjalnie nie istnieją, ale jak zapytałam panią kelnerkę (gdy pierwszego dnia przyniosła mi do stołu danie dnia, czyli ryż z kiełbasą w rzadkim "sosie" pomidorowym ), czy jest opcja wege, zabrała talerz i przyniosła mi ryż bez kiełbasy tylko z większą ilością owego sosu ????.
Natomiast plus za to, że od następnego dnia, pamiętali że jestem wege i zamiast mięsa dostałam np. gillowanego bakłażana z cukinią :) i to było akurat dobre????.
Do picia do wyboru: kawa z ekspressu ( podobno dobra), herbata czarna, herbata zielona noname, woda, wino, piwo.
Obsługa w hotelu
Obsługa bardzo miła, pomocna , sympatyczna i uśmiechnięta:)
Plaża
Do plaży w miarę blisko, ok 8 min na piechotę. Plaża skalisto- żwirkowata. Malutkie, wąziutkie plażyczki, także nie ma mowy o przechadzaniu się brzegiem morza. Leżaki płatne.