Sama wyspa Kos bardzo ładna. Warto rezerwując tutaj pobyt, wziąć pod uwagę także wycieczki na wyspy znajdujące się w sąsiedztwie. Miejscowość Psalidi w bliskiej odległości od miasta Kos co pozwalało na wieczorne spacerki by eksplorować te klimatyczne uliczki stolicy.
Zakwaterowanie
Sam hotel położony praktycznie w pierwszej linii brzegowej. Składa się z budynku głównego, "domkow" z pokojami rodzinnymi oraz z nowoczesną częścią ( pokoje dwuosobowe o ile dobrze pamiętam ).
Zakwaterowanie od 15 stej.
Mój pobyt miał miejsce w pokoju rodzinnym, który składał się z głównej sypialni z podwójnym łóżkiem, małym pokojem ( z lodówką, toaletką i szafą ), łazienką oraz kolejnym pokojem z podwójnym łóżkiem. Jednym słowem- małe mieszkanko ;-). Niestety widok mieliśmy słaby, na sąsiedni budynek, gdyż zostaliśmy zakwaterowani w ostatnim domku.
Duże i czyste baseny, nie było tam " bitwy na leżaki ".
Hotel w którym było dużo osób dorosłych i starszych. Bardzo mało dzieci.
Oczywiście trzeba wspomnieć o braku możliwości wrzucania papieru toaletowego do muszli - wiem że dla niektórych będzie to nowość.
Wyżywienie
Jeśli chodzi o jedzenie, to śniadania najbardziej urozmaicone. Obiady i kolacje niestety słabsze. Niekiedy był problem żeby coś wybrać. Mało świeżych owoców.
To najsłabsza część pobytu.
Przekąsek nie widziałam wcale, napoje w automatach dostępne 24/h.
Obsługa w hotelu
Obsługa hotelowa na wysokim poziomie. Wszyscy sprawnie i szybko wykonywali swoje obowiązki. W recepcji pracuje Pani Anastazja, która mówi po polsku, także niektórym może to znacznie ułatwić pobyt.
Służy pomocą w załatwieniu np. taxi lub wynajęciu auta.
Plaża
Brak plaży przy hotelu. Najbliższą mamy jakieś 1.5 km dalej, piaszczysta.