Wielkie rozczarowanie!!! Po wszystkich świetnych recenzjach wybraliśmy ten hotel, ale niestety bardzo się rozczarowaliśmy. Hotel zdecydowanie nie spełnia kryteriów 5*, widać, że najlepsze lata ma już za sobą – wyposażenie hotelu, począwszy od talerzy i sztućców w restauracji, przez nieustannie chwiejące się stoły, po meble w pokoju. Ogród hotelowy jest zadbany, ale wszystko psują wąskie chodniki, na których ledwo mieszczą się dwie osoby idące obok siebie. Dodatkowo, kostka brukowa na chodniku jest dość śliska, gdy jest mokra (zdarza się to dość często dzięki nawadnianiu ogrodu i wiatrowi, który rozrzuca krople po chodniku). Lokalizacja hotelu jest dobra, około 5 km od stolicy Kos i około 18 km od Bodrum w Turcji, gdzie można wybrać się na wycieczkę. Jednak w tej części wyspy jest dość wietrznie, a momentami naprawdę wietrznie.
Zakwaterowanie
Pokój był czysty, dość przestronny, ale meble były przestarzałe, czasem coś się łuszczyło. Minibar był uzupełniany codziennie, ale w każdym pokoju inaczej. Muszę przyznać, że napoje były prawdziwe – Cola, Fanta, Sprite (bez zamienników) i to samo dotyczyło sprzątania pokoju i wymiany ręczników czy ręczników plażowych – wymieniano je codziennie, a czasem nawet dwa razy.
Wyżywienie
Największym rozczarowaniem był wybór potraw – w kółko to samo, ryby zawsze te same, brak innych gatunków, mięso niedoprawione, a wybór ogólnie bardzo mały… w Grecji i hotelach o niższej liczbie gwiazdek jesteśmy przyzwyczajeni do lepszych dań. Trzeba czekać, aż obsługa restauracji nas usadzi, nie trwa to długo, ale zanim ktoś podejdzie i zamówi napój, a potem go przyniesie, to wieczność… ile razy zdarzyło się, że prawie skończyliśmy jeść, a dopiero wtedy przyniesiono nam napój, niezależnie od tego, czy to śniadanie, czy obiad. Naleśnikarnia blisko plaży, gdzie robili naleśniki i gofry, była doskonała.
Obsługa w hotelu
Obsługa hotelu jest miła i sympatyczna, zawsze pomocna. Warto wspomnieć o głównym barze, serwowanych drinkach i kelnerach – byli świetni.
Plaża
Przestronna plaża, mnóstwo leżaków, nigdy nie było problemu ze znalezieniem miejsca. Wejście do wody jest trochę strome, są większe kamyki, ale dało się przeżyć... ktoś miał na sobie buty do wody. Bar na plaży z napojami i przekąskami, ale nie ma miksu koktajli.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate