Za cenę, którą otrzymaliśmy w ostatniej chwili, czyli 18 900 dolarów za osobę za 9 dni i 8 nocy, zdecydowanie było warto i chętnie bym wrócił. Spełniło moje oczekiwania i bardzo mi się podobało.
Zakwaterowanie
Zakwaterowanie było piękne. Nie znaleźliśmy żadnych wad ani usterek w pokoju. Mieliśmy w pokoju dwa oddzielne łóżka pojedyncze, które złączyliśmy, a następnie sprzątaczka narzuciła na nie prześcieradło, które je połączyło, dzięki czemu nie było między nimi małej dziury, która pozostała po ich złączeniu. Wszystko przebiegło sprawnie, jeśli chodzi o sprzątanie pokoi, które odbywało się codziennie o tej samej porze. Jedyne, co na początku przeszkadzało, to przerwy w dostawie prądu, które występowały w całym ośrodku, ale zawsze na 2-5 sekund (klimatyzacja i oświetlenie wyłączały się, a potem włączały). Pewnego razu poszliśmy na molo i ta przerwa również wystąpiła, a cały ośrodek zgasł, łącznie z całym molo, gdzie byliśmy w całkowitej ciemności przez około 5 sekund, co mi nie przeszkadzało, ale to drobna wada.
Wyżywienie
Jedzenie często się zmieniało i nawet w ciągu 9 dni zdarzało się, że coś widzieliśmy po raz pierwszy. Niedziela była dniem japońskim i było pyszne sushi itp. Należę do grupy jedzących, więc zdecydowanie nie dotyczy mnie to, że jedzenia było tak dużo, że nie dało się spróbować wszystkiego. Naprawdę nie ma aż tak dużego wyboru, żeby nie dało się spróbować wszystkiego w tydzień, poza kilkoma drobnymi rzeczami, które po prostu zmieniają się stopniowo, więc prawdopodobnie trzeba by tam zostać trochę dłużej. Tak czy inaczej, jedzenie naprawdę smakuje wyśmienicie, a obsługa jest pomocna.
Obsługa w hotelu
Jako triathlonista, muszę przyznać, że zawsze jestem bardzo rozczarowany klubami fitness w ośrodkach wypoczynkowych, ale ten przerósł moje oczekiwania. To naprawdę idealne centrum fitness, gdzie można trenować nie tylko z klasycznymi pasami i rowerami treningowymi, ale także z hantlami do 50 kg, a także multipressem, wyciskaniem na ławce i oczywiście martwym ciągiem, gdzie na multipressie można było obciążyć do 200 kg w lokalnych warunkach. Natomiast do przysiadów i martwych ciągów jest oś, na której można bez problemu obciążyć do 280 kg. Z odrobiną improwizacji udało mi się przećwiczyć klasyczny przysiad bez multipressu, z tą samą osią, więc mogłem też obciążyć dużo ciężaru, co jest dla mnie ogromnym plusem. Ponadto hotel oferuje również masaże klasyczne i usługi fryzjerskie.
Plaża
Klasyczna plaża w Marsa Alam, gdzie wzdłuż szerokiej linii brzegowej woda sięga zaledwie do kostek, ale po około 300 metrach znajduje się laguna, w której można pływać, a następnie kontynuuje się wzdłuż molo, które ma w sumie około 800 metrów, gdzie na końcu można klasycznie pływać z rybami. Podczas odpływu wody nie było, tylko do kolan w lagunie, a potem oczywiście na końcu mola z rybami, ale to nie przeszkadzało mi i mojej dziewczynie, ponieważ są tu trzy piękne baseny.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate