Hotel Prima Life Makadi Resort & Spa

Kradną! A kwestia bezpieczeństwa jest najważniejsza.

Hotel jest stary i zdecydowanie przydałby się generalny remont. Widać, że właściciele próbują remontować poszczególne pokoje ale nie zmienia to wrażenia, jakbyście cofnęli się w czasie do wczesnego Gierka.

Wile do życzenia pozostawia również czystość. Pokoje sprzątane są codziennie ale bardzo powierzchownie. W wielu miejscach np. pod łóżkami, szafkami, czy w ciężej dostępnych miejscach, od brudu aż się klei.

Największy minus hotelu to wyżywienie. W opcji all inclusive jedzenia jest dużo ale jakość i smak jest fatalna. Właśnie ze względu na jedzenie, absolutnie nie polecam tego hotelu.

Dodatkowe minusy hotelu to nieprzyjemny zapach, fatalny Internet w lobby (za porządny należy dopłacić ok. 25 USD za tydzień) oraz okolica, w której znajduje się sam hotel.

Plaża jest mała, przez co niekiedy jest bardzo ciasno i ciężko jest znaleźć wolne miejsce.

Pozytywna jest natomiast obecność rafy tuż przy brzegu. Właściwie stojąc w wodzie po pas, można obserwować niesamowite bogactwo rafy.

Na plus należy również zaliczyć obsługę hotelową. Wszyscy są tak uprzejmi, że czasami aż staje się to męczące :)

Dodatkowo moim skromnym zdaniem, nie warto korzystać u usług biura podróży, przy wyjeździe do tego hotelu.

Ja pojechałem z Itaką i przyznam szczerze, że to chyba ostatni raz. Rezydentka była absolutnie bezużyteczna. Sprawiała wrażenie, jakby miała dużo ciekawsze rzeczy to robienia, niż zajmowanie się turystami. Jedyne, co Wam jest potrzebne, żeby bezpiecznie spędzić wakacje w Egipcie bez biura podróży i mało zaangażowanych rezydentów, to hotelowy transfer z lotniska. Jeżeli hotel oferuje taką usługę, to spokojnie można lecieć bez płacenia dodatkowych kosztów.

Każdy, kto wybierze ten hotel musi zdawać sobie sprawę,że to stary hotel wymagający generalnego remontu. Zajmuje mały teren,między dużymi sąsiadującymi z nim hotelami .. plaża jest mała, w zaskakujący sposób bezpośrednio dostępna rafa ! jak dłużej będą prowadzić taką politykę i rafa zginie .

Hotel zadbany, pełen zieleni i czysty. Pokój duży, ale zacieniony. Nocą naprawdę zimno, trzeba do spania się grubiej ubrać. Wyżywienie bardzo dobre, kolacja ala carte włoska w stylu egipskim czyli nie wiadomo co kucharz miał na myśli, ale raczej nie próbował nic włoskiego. Animacje bardzo słabe, dużo poniżej poziomu nawet egipskiego, sami animatorzy mimo chęci nie mają umiejętności i z czasem bywają natarczywi, a ich żarty są często irytujące. Największy plus to plaża i morze. Ciepła woda, blisko wspaniała rafa, piaszczysta plaża, praktycznie brak pływów, cały czas spędzaliśmy przy i w morzu, co jak na ten czas było bardzo pozytywnym zaskoczeniem. Obsługa dobra, na koniec próbowali naciąć znajomych na pieniądze w recepcji, pod pretekstem zagubionych kart od ręczników, które w rzeczywistości zostały oddane sprzątaczowi. Wyjaśnianie trwało dobrą chwilę, ale żadnych przeprosin nie było. Sprzątacz wprowadził znajomych w błąd, tak więc pamiętajcie klucze i karty od ręczników oddaje się do recepcji przed 12, za to nie odcinają opasek.

Było wspaniele super wypoczynek na pewno pojade tam jeszcze raz . Bardzo polecam .