Mały, przytulny, cichy hotel z uśmiechniętą i przyjazną obsługą.
Zakwaterowanie
Zakwaterowanie było ładne i czyste. Może tylko te mini żele pod prysznic, z których nie dało się wydobyć zawartości, mnie drażnią, następnym razem wezmę swój własny.
Wyżywienie
Obawiałem się nietypowej formy all inclusive, gdzie nie było bufetów, ale każdego ranka na śniadanie zamawialiśmy to, na co chcieliśmy zjeść obiad i kolację. Ostatecznie okazało się, że był to niepotrzebny problem. Postawiłem jedzenie na stole tak, aby pozostali goście nie musieli w nim grzebać. Było ładnie podane i świeże. Zazwyczaj na wakacjach nie jadam zup, ale tutaj nie mogłam się im oprzeć. Były pyszne. Ciekawe sałatki - arbuz z greckim serem, mango z mozzarellą i oliwkami.... Dobre wino - nawet dla osoby z Moraw Południowych :-)
Obsługa w hotelu
Każde życzenie zostało spełnione z uśmiechem. Nawet w dniu wyjazdu, gdy wymeldowywaliśmy się o dziesiątej rano, pozwolono nam wziąć prysznic i przebrać się w jednym z pokoi po południu przed wyjazdem. Bezpłatny. Nigdy mi się to wcześniej nie zdarzyło.
Plaża
Piękny biały piasek. Pierwsza połowa dnia była odpływem, więc pływanie i wycieczki, druga połowa dnia była przypływem, w końcu mogliśmy pływać, woda była ciepła jak herbata :-) Wiedzieliśmy, w co się pakujemy, ale i tak trochę nas to zaskoczyło. Masajowie na plaży są dość irytujący, ale nie mają wstępu na leżaki, więc krzyczą z daleka, że mają najlepsze towary na całym świecie i musisz je kupić, w przeciwnym razie popełnisz życiowy błąd. Buty, drobiazgi, ubrania... Jeśli wynegocjujesz cenę o połowę, masz pewność, że kupiłeś dobrze i ma dziś duży dochód.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate