Roman
Hotel fantastyczny, położony na klifie. Składa się z kilkunastu dwu i trzy piętrowych budynków, po 30 -40 pokoi w każdym niektóre /za dopłatą/ z widokiem na ocean. Jest to niewątpliwie plusem, gdy odbywające się w budynku głównym wieczorne imprezy / show, dyskoteka czy karaoke/ nie przeszkadzają tym, którzy wybrali inny sposób spędzania wieczoru. Pokoje dobrze utrzymane, codziennie sprzątane. Dostępne jedynie dwa gniazda elektryczne/pokój i łazienka/, jeżeli potrzeba więcej punktów ładowania telefonów czy tabletów należy użyć własnego rozgałęziacza. Na terenie kompleksu 10 basenów dobrze utrzymanych. Jedyny mankament, to zajmowanie „ręcznikowe” od samego rana większości leżaków. Ale zawsze można jeszcze znaleźć jakieś wolne. Przy basenach dobrze funkcjonujące bary oraz bardzo dobra włoska pizzernia. Śniadania, obiad i kolacja - kuchnia wyśmienita. Ogromny wybór dań a do tego codziennie wiodąca tematycznie kuchnia. Polecam owoce, szczególnie melony, ananasy, kiwi. Bardzo dobrze rozwiązane rozmieszczanie gości przy stolikach. Od samego wejścia kolejni managerowie sali prowadzą gości do wolnego stolika. W barach- w opcji all inclusive - dostępne wybrane lokalne napoje alkoholowe i bezalkoholowe. Jakość lokalnych alkoholi nie jest najwyższa. Można wykupić opcję all inclusive + / koszt 10 Euro dziennie, jednak minimum trzeba wykupić 6 dni. Osoby które jednak wolą markowe alkohole, mogą je zamówić w barze dla posiadających opcję all inclusive z 50% upustem. W barach obsługa bardzo sprawna, a w lobby dobrze działające wi-fi.
Wyspa – „zielona wyspa” lub „piękna wyspa” jest zupełnie inna od pozostałych archipelagu. Uważana za jedną z najwyższych wysp świata oznacza, że z wybrzeża można jedynie wyjechać serpentyną w górę. W dolnych partiach wyspa urzeka zielenią z wielką ilością plantacji bananów i drzew laurowych. Nieco wyżej winnice i lasy sosny kanaryjskiej aż po skaliste szczyty wulkanów do Roque de los Muchachos / 2426 m n.p.m/. Polecam wycieczkę fakultatywną dookoła wyspy z wjazdem na ten szczyt, gdzie zainstalowało się 11 obserwatoriów astronomicznych. Dla turystów dostępne jest jedno z nich, jednak aby można było choć przez chwile zajrzeć w głąb wszechświata, należy kilka miesięcy wcześniej dokonać internetowej rezerwacji.
Po wyspie można podróżować autobusami, /przystanek przy samych hotelu/ i z dwoma trzema przesiadkami, praktycznie wszędzie można dojechać. Dla osób, które odważą się sami na jazdę po serpentynach, polecam wypożyczenie samochodu. Jednak nie należy ślepo ufać nawigacji samochodowej, bo może poprowadzić skrótem gdzie droga jest bardzo wąska, a do tego momentami przypominająca zjazd ze skoczni narciarskiej, ale da się przejechać czego jestem dobitnym przykładem. Z hotelu najbliżej i najłatwiej dojechać do Faro. Port z latarnią morską, niewielką plażą oraz salinami /baseny gdzie po odparowaniu zbiera się sól/ . Kilkaset metrów od Faro niesamowita w marsjańskiej scenerii plaża Echentive. Na wyspie jest wiele plaż, jednak wszystkie z nich czarne, kamieniste. Wejście do wody utrudnione, dlatego tam gdzie nie ma zejścia z drabinki, konieczne trzeba zaopatrzyć się w obuwie plażowe do pływania. Atrakcją są naturalne baseny /wejścia z drabinek / - Charco Azul /niestety bardzo często czerwona flaga/ oraz La Fajna – woda w oceanie fantastyczna. Wyspa jest niewątpliwie rajem dla osób preferujących piesze wycieczki. Jest tam około 1 tys. km tras trekkingowych o różnym poziomie trudności, bardzo dobrze oznakowanych. Najbliżej hotelu polecam trasę ze szczytu wulkanu San Antonio do Faro / około 8,5 km. Dla bardziej odważnych dostępna jest dwudniowa wyprawa z przewodnikiem /impreza fakultatywna/. Wczasy uważam za bardzo udane.
Czy ta recenzja była pomocna? (1) (0)