Ogólnie bardzo udany urlop. Wolałbym, żeby pokój był dokładniej sprzątany, poza tym wszystko było w porządku. W okolicy hotelu było wszystko, czego potrzeba. Tuż obok hotelu znajdowały się dwie restauracje, kawałek dalej Penny i małe centrum handlowe. Po drugiej stronie była lodziarnia, a do bardzo ładnego i nowoczesnego placu zabaw dla dzieci można było dojść pieszo. Apteka jest również w zasięgu ręki, więc niczego mi tam nie brakowało.
Zakwaterowanie
Przyjazd i parkowanie przebiegły bez zarzutu, były nawet gniazdka do ładowania samochodów elektrycznych. W pokoju przygotowano łóżeczko dziecięce. Drzwi wejściowe trudno było zamknąć, więc otwarcie ich wymagało użycia siły (ale tak było w kilku pokojach). Po przyjeździe okazało się, że w łazience nie ma mydła. Poprosiłem o nie w recepcji, a pokojówka przyniosła je po chwili. Sprzątanie pokoju ogólnie rozczarowało. Pod łóżkiem znaleźliśmy rozlane leki po poprzednich gościach, co biorąc pod uwagę, że mieliśmy ze sobą 1,5-letnie dziecko, uważam za spory problem, ponieważ mogłaby je łatwo połknąć. Pokój był sprzątany przez cały czas, tak jak pokojówka przyniosła kosz. To wszystko. Nie był odkurzony, umyty, posprzątany itp. Ostatniego dnia nawet nie przyszli opróżnić kosza, po nagłym zgłoszeniu w recepcji obiecano mi, że ktoś przyjdzie. Podczas kolacji przypomniałem im, żeby przynajmniej wynieśli śmieci i uzupełnili papier toaletowy, ale powiedziano mi, że nie ma już nikogo z personelu sprzątającego. Więc przynajmniej wygrzebałem worek na śmieci i papier toaletowy. Poza tym łóżka były wygodne, klimatyzacja trochę szwankowała, ale przynajmniej w pokoju był wentylator.
Wyżywienie
Mieliśmy opcję półpensjonatu. Jedzenie było doskonałe, zawsze dobrze się odżywialiśmy. Napoje były dostępne tylko na śniadanie, więc musieliśmy je kupować na kolację. Niestety, nie dostaje się nawet zwykłej wody za darmo, a płaci się za bardzo drogie butelki. Wszystko jest doliczane do rachunku hotelowego i płaci się dopiero przy wymeldowaniu.
Obsługa w hotelu
Jeśli interesuje Cię pokój zabaw dla dzieci, to widział już lepsze czasy. Zabawki były mocno zepsute, trzeba je częściej wymieniać. Poza tym było mnóstwo różnych klocków i puzzli, ale były porozrzucane po całym pokoju w pudełkach, więc ich złożenie było praktycznie niemożliwe. Poza tym pokój zabaw był czysty. Baseny były świetne. Maluch bardzo cieszył się z brodzika. Minibar też działał bez zarzutu. Przy hotelu jest też bardzo ładne jezioro z huśtawką, gdzie wybraliśmy się na spacer.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate