Niestety nie polecam tego hotelu. Stary, brudny, dużo rzeczy rozpada się. Leżaki bardzo brudne, zagrzybione, materace stare i porwane, ręczniki brzydko pachniały. Mały teren, tylko baseny i beton. Plac zabaw dla dzieci - strach tam dzieci wpuścić. Najfajniejsza zjeżdżalnia nieczynna, trampoliny nieczynne, zjeżdżalnie czynne tylko 10-12 i 14-16. Jedzenie często zimne i niestety byle jakie. Brak owoców! Często były jabłka lub gruszki ale bardzo twarde i niedojrzałe. Czasem brzoskwinie albo winogrona ale było ich tak mało, że znikały w kilka minut. Ani razu nie było granatów, arbuzów, awokado i innych owoców dostępnych w Turcji na codzień. Ogólne wrażenie słabe. Niestety nie polecam.
Zakwaterowanie
Wrażenie z zakwaterowania? Koszmarne. Pokoje brudne, rozpadające się łóżko, brak szafy, szafek. Pościel nie zmieniana, przecierana tylko podłoga. Wszystko brudne, lepiące się. Łazienkę musiałam wysprzątać, żeby się w niej umyć. Brudne płytki, krany, kosze, toaleta.
Wyżywienie
Niestety jedzenie niesmaczne, na śniadania jajecznica z proszku, zimne jajka sadzone, na obiady i kolacje ciągle to samo i oczywiście zimne. Przez 11 dni codziennie te same, często już stare odgrzewane dania. Jedzenie niesmaczne i zimne. Mięsa znikoma ilość. Codziennie mniej jedzenia bo kończył się sezon. W połowie turnusu brakowało już pepsi, czasem dokupili kilka butelek dla oka. Po kilku dniach nie było też alkoholu - zabrakło wódki, rumu, piwo było czasem. Niby All inclusive ale jednak nie.
Obsługa w hotelu
Na początku były organizowane wieczorki rozrywki, jednak w połowie turnusu były już tylko zabawy dla dzieci. Pomimo, że zapraszano na konkursy to nie odbywały się bo kończy się sezon i jest mało ludzi. Ale my przecież zapłaciliśmy za wszystko.
Obsługa hotelowa mało zainteresowana czymkolwiek, obsługa na stołówce z musu. Czasem czuliśmy się jak intruzi. Raczej niezadowoleni że muszą nas obsługiwać ale oczywiście były wyjątki.
Plaża
Plaża brzydka niestety, piasek w kolorze błota ale taki jest w Turcji. Leżaki brudne, zagrzybiałe, połamane. Materace porwane i brudne. Nie było tam przyjemnie. Posiłki na plaży inne niż w hotelu i to był plus, jednak jak widziałam brudne bemary stojące w barze plażowym przed przygotowaniem posiłków to odechciewało się jedzenia.