Miłosz
Zweryfikowana opinia (Travelplanet.pl) Data pobytu 22.9. - 28.9.2023 Oceniono: Październik 2023
Viking Park Ocena: 4/5 Turcja, Kemer
Hotel akurat na spokojny pobyt. Ani duży, ani mały. Obsługa hotelowa bardzo dobra - młoda ekipa i chętna do realizacji swoich zadań. Komunikacja z obsługą głównie w języku innym niż turecki: wszyscy język rosyjski, czasami angielski. Język niemiecki zupełnie nieprzydatny.
Dobry hotel, żeby odpocząć od imprezowych klimatów, bo było fajnie i spokojnie.
Hotel akurat na spokojny pobyt. Ani duży, ani mały. Obsługa hotelowa bardzo dobra - młoda ekipa i chętna do realizacji swoich zadań. Komunikacja z obsługą głównie w języku innym niż turecki: wszyscy język rosyjski, czasami angielski. Język niemiecki zupełnie nieprzydatny.
Dobry hotel, żeby odpocząć od imprezowych klimatów, bo było fajnie i spokojnie.
Zakwaterowanie
Pokój mieliśmy dwuosobowy, dwa dość duże łóżka zsunięte w jedno. Klimatyzacja działa bez zarzutu, okna szczelnie chronią przed hałasem z ulicy.
W pokoju było czysto, chociaż widać, że wymagany jest remont. W łazience brakowało płytki naściennej, pod prysznicem silikony miały już pleśń (wymagają wymiany), kratka odpływowa była luźna i ciągle wypadała z mocowania.
Ale za to było sprzątane i wymieniane ręczniki, woda w lodówce stale uzupełniana.
Wyżywienie
Jedzenie mi smakowało - warzywa, owoce i sery były pyszne.
Ogólnie wybór jedzenia był dość słaby, no i z każdym kolejnym dniem widać było, że jest recykling niewykorzystanych potraw z poprzednich dni (posiłków).
Snack bar przy basenie bardzo słaby. Albo hamburger do samodzielnego złożenia i frytki, albo w innym dniu nugetsy i frytki.
Fakt, może i ogólnie wybór był słaby, ale zawsze coś dla siebie znalazłem smacznego i głodny nie chodziłem.
Najgorsza pozycja to alkohole.
- do wyboru tylko lokalne: wódka, gin lub rakija (anyżowa).
- piwo - akurat bardzo dobre Efes
- woda
- soki (bardzo słabej jakości, mega słodkie).
Reszta płatna. Na to się godziłem, ale po pierwsze obsługa baru nie potrafiła robić drinków, a po drugie nie było cen drinków.
No i jak zamówiłem drinka to zapłaciłem 7 Eur. Inne były po 5 Eur i były naprawdę słabe.
Jak zauważyłem, obsługa baru jest rotacyjna: na jednej zmianie dany pracownik sprząta naczynia, a na innej stoi za barem.
Bar na plaży oferuje tylko wodę i soki z dystrybutora (uwaga: obudowa dystrybutora wody ma przebicie elektryczne i bardzo nieprzyjemnie razi prądem).
Reszta napojów płatna: piwo 5 Eur, Napoje gazowane po 3 Eur.
Obsługa w hotelu
Obsługa akurat jest najlepszą cechą tego hotelu.
W większości młodzi ludzie, bardzo mili i uczynni.
Korzystałem ze SPA; masaż haman w pakiecie 2 godzinnym wart był swoich pieniędzy.
Wifi: darmowe działa tylko w lobby i trochę przy basenie. Płatne na terenie całego obiektu kosztuje 3 Euro za dzień.
Plaża
Plaża: wyglądała jak po pożarze albo tsunami :-)
Do plaży trzeba iść około 600 metrów (najpierw chodnikiem wzdłuż ulicy, potem boczną drogą z polbruku między hotelami).
Wejście na plażę przez taki mostek przy którym są toalety plażowe (jedna męska, jedna damska) typu ToiToi. Sprzątane były różnie - jednego dnia strach i obrzydzenie było wejść, kolejnego było całkiem znośnie.
Na plaży cóż - z jednej strony jakiś ciek wodny spływający do morza, w nim mnóstwo gałęzi, butelek i trochę śmieci. Ale przynajmniej nie śmierdziało.
Plaża rzadko sprzątana, sporo niedopałków i kubeczków jednorazowych.
Plaża żwirowo kamienista, warto mieć buty do wody lub klapki.
Na plus jest to, że zawsze były wolne leżaki, no i co najważniejsze - nie było żadnej muzyki.
Wytchnienie dla uszów, patrząc na to co się działo na sąsiednich obiektach.
Pojechałem tam odpocząć, poleżeć i spać, i pod tym względem plaża mi pasowała. Ale zdjęć z plaży na social media to bym nie wrzucił.
Czy ta recenzja była pomocna? (3) (1)