Bardzo udany czas, hotel pięknie usytuowany na wzgórzu, co wiąże się oczywiście z dużą ilością chodzenia. Odległości między recepcją, restauracją, plażą są dosyć spore, jednak po terenie hotelu jeździ bus, który rozwozi ludzi (niestety zauważyłam go w ostatni dzień, więc ciężko powiedzieć jak często kursuje). Obiekt jest obszerny, zadbany, jest gdzie pospacerować. Restauracja główna z ogromnym tarasem widokowym, bardzo dużo stolików, miejsce zawsze się znalazło. Plaża z drobnym żwirkiem, zadbana, dodatkowo betonowe tarasy, zejście do morza łagodne, bez kamieni. Mnóstwo leżaków, dużo cienia. Animacje i disko o tej porze odbywały się przy głównym basenie. Niestety muzyka tylko do 24, a bar do 2, także szkoda, że trzeba siedzieć w ciszy. Na terenie hotelu znajduje się Hamam - łaźnia turecka (w cenie) oraz sauna, która słabo grzała max 60C. Za opłatą masaże, sporo ludzi korzystało. Niestety bardzo dużo Rosjan, jakieś 80%, wszyscy do Ciebie zwracają się po Rosyjsku, animatorzy mówią po Rosyjsku. Druga największa grupa to Polacy.
Zakwaterowanie
Pokoje o numerach 9** znajdują się na samej górze, czyli najwiecej chodzenia wszędzie ;) ale zupełnie to nie przeszkadzało, szczególnie jak się człowiek najadł mógł trochę spalić. Pokoje o numerach 1** to apartamenty studio bliżej plaży. Numery 3** to gdzieś w okolicach restauracji. Pokoje widać, że po remoncie, bardzo duże, czyste, odpowiednio wyposażone. Klimatyzacja działała bez zarzutów. Łóżka wygodne, również sporych rozmiarów. Duża łazienka z dużym prysznicem. Do tego balkon i piękny widok na morze i basen ze zjeżdżalniami. Najprawdopodobniej wszystkie pokoje mają widok na morze, gdyż budynki są usytuowane kaskadowo, a wejścia porobione od tyłu. W pokojowej lodówce na powitanie woda, cola, fanta, soczek. Uzupełniana tylko woda. Sprzątane codziennie, ale ręczniki wymieniane jakoś co 2 dzień.
Wyżywienie
Fajne godziny posiłków. O każdej porze można znaleźć coś dla siebie. W restauracji głównej śniadania, obiady i kolacje. Zawsze były zupki, świeże pieczywo, mnóstwo słodyczy (wśród tych ocukrzonych ciasteczek można znaleźć perełki, np sernik! :)), sporo warzyw i surówek, owoce to standardowo o tej porze roku jabłka, mini banany, nieśplik, cytrusy. Na tarasie posiłki grillowane bądź smażone na miejscu - racuchy, naleśniki, jajka sadzone, warzywa, mięso i ryby grillowane. Ogólnie jedzenia dużo, czasem się powtarzało ale spokojnie każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Przy basenie ze zjeżdżalniami serwowali kebaba z kurczaka - nie próbowałam bo zawsze przechodziłam najedzona ale pachniał super. Przy plaży restauracja, w której zamawiało się przy stoliku - pizza, zupy, sałatki, burgery, frytki. Pizza super, robiona na miejscu! Także nie trzeba było zasuwać na obiad do góry ;) ayran do picia lany, tylko przy plaży. Piwko i napoje zimne/ciepłe można było dostać praktycznie wszędzie. Natomiast mocniejsze alko tylko przy barze basenowym. Jakość alkoholi kiepska, jednak drineczki potrafią kopać. Napoje gazowane typu cola bardzo dobre, to samo soki (ananas, jabłko, wiśnia) choć słodkie to wcale nie takie sztuczne. Polecam rozcieńczyć z wodą. Kawa w smaku kiepska, z automatu ale rozpuszczalna.
Obsługa w hotelu
Obsługa w recepcji - zależy jak się trafi. Trochę się ociągają ze wszystkim, zawsze ktoś coś załatwiał przy recepcji i zawsze trzeba było czekać długo. Przy zameldowaniu nie dostałyśmy praktycznie żadnych info o hotelu, nie wiedziałam że kursuje bus, nie dostałam żadnej mapki obiektu itp. Internet wifi tylko płatny. 5 dni za 6€ więc tragedii nie ma. Za to działa bardzo dobrze w całym obiekcie - pokoje, baseny, restauracje oraz plaża, więc warto wykupić. Działa tylko na jednym urządzeniu na raz, ale można się przełączać. Kelnerzy mili, dbają o obsługę i czystość. Masaż w łaźniach to koszt ok 30-35€ za pakiet (masaż pianą, peeling, masaż relaksacyjny, maseczka na twarz). Na terenie obiektu są sklepiki, fryzjer, fotograf, zjazd tyrolką (świetnie opcja, jedziesz z górnego basenu przez amfiteatr aż na basen pod restauracją, czyli przez cały hotel :D), park linowy, shisha bar i wiele, wiele innych, oczywiście dodatkowo płatnych. Nie wszystko było jeszcze otwarte. Kilka placów zabaw dla dzieciaków, siłownia na otwartym powietrzu, ładne korty, basen z trzema zjeżdżalniami.
Plaża
Plaża spora, szeroka, dużo leżaków choć wszyscy targali je do nasłonecznionych miejsc tuż przy linii brzegowej. Drobny żwirek, który łatwo odkleja sie od mokrego ciała :) a jak ktoś nie lubi może leżeć na betonie - tam zejścia zrobione z drabinkami od razu na głębszą wodę. Kąpielisko strzeżone przez ratownika, osłonięte falochronem, gdyż fale potrafią być tam naprawdę ogromne. Woda czysta, bez pływających śmieci i glonów. Kawałek dalej znajduje się centrum sportów wodnych - jakieś atrakcje dla lubiących ekstremalne przeżycia. Dojście do plaży z każdego miejsca w hotelu - generalnie schodki, dużo schodków albo betonowych podjazdów ;) na plaży muzyczka, bar z napojami i jedzeniem. Ludzi o tej porze było sporo, w sezonie zapewne jest tam tłoczno choć każdy powinien znaleźć miejsce dla siebie. Dostępne są ręczniki plażowe, które wydają w łaźniach - tam też codziennie można je sobie wymieniać.