Niestety, wakacje były okropne. Po 10 dniach pobytu, z radością wróciliśmy do domu.
Zakwaterowanie
Zakwaterowanie w hotelu absolutnie nie jest pięciogwiazdkowe. Kierownictwo hotelu oczywiście o tym wie (ale niestety agencja rezerwacyjna... ten hotel nadal jest oferowany jako pięciogwiazdkowy)... jest tam wielki szyld z nazwą hotelu, a kiedyś było pięć gwiazdek... dziś gwiazdy są pomalowane na biało... mamy to na zdjęciu... Mamy zdjęcia, na których widać, że mieliśmy pleśń w prysznicu, odpływ nie odpływał, więc woda lała się po całej łazience, kiedy braliśmy prysznic. Kiedy braliśmy prysznic przed kolacją, nigdy nie było ciepłej wody (prawdopodobnie dlatego, że wielu gości brało prysznic w tym samym czasie - więc nie zapłaciliśmy za prysznic dla dzieci w zimnej wodzie...). Było nas czworo, ale mieliśmy tylko trzy łóżka, więc troje z nas musiało spać w łóżku małżeńskim. Mam wydrukowaną ofertę od pani, która sprzedała nam pobyt, a w opisie jest napisane, że hotel oferuje 5 odkrytych basenów. Prawda jest taka, że hotel ma tylko dwa baseny zewnętrzne... gdy wyjeżdżaliśmy musieliśmy płacić za napoje z mini lodówki... jak zwykle w opcji ultra all inclusive te usługi są wliczone w cenę... tylko w tym hotelu nie ma takiej opcji...
Wyżywienie
Jeśli chodzi o nasz ULTRA ALL INCLUSIVE, nigdy więcej. Hotel nie miał wystarczającej liczby miejsc, aby pomieścić wszystkich gości, więc musieliśmy czekać w jadalni każdego wieczoru 15-20 minut, aż ktoś skończy jeść i szybko zajmie stolik... Wyposażenie jadalni jest bardzo słabe, często brakowało sztućców, więc musieliśmy czekać, to samo ze szklankami... kiedy chciałeś coś z grilla, musiałeś stać w kolejce przez 10 minut za każdym razem, bo absolutnie nie nadążali. Dlatego uważam, że jeśli oferujesz gościom nie zwykłe all inclusive, ale ULTRA ALL INCLUSIVE, te podstawowe rzeczy powinny być na znacznie wyższym poziomie. Nie narzekam na personel, kelnerów, którzy zbierali brudne naczynia i nakrywali do innych stołów... robili, co mogli, ale niestety wyposażenie jadalni było niewystarczające. Kiedy przyszliśmy na kolację o 20:00, kończyło się jedzenie, prawie nie było ciast, więc zjedliśmy tylko to, co zostało... Przypominam jeszcze raz, że oferowali ULTRA ALL INCLUSIVE. W żadnym z barów, ani w hotelu, ani na plaży, nie robili lodów dla dzieci, więc musieliśmy szukać lodów w sklepie... gdzie indziej można dostać all inclusive, masz tyle lodów, ile chcesz? A co do baru z przekąskami przy basenie, to była kompletna katastrofa. Pojemniki były zawsze puste, a jedyne, co jeszcze było dostępne, to arbuz. Wydawało mi się, że mieli ograniczoną liczbę ciast, frytek, makaronów, a kiedy się skończyły, po prostu nic nie było...
Obsługa w hotelu
Hotel jest bardzo słabo wyposażony. Obecnie uważam Wi-Fi za coś normalnego. Nie ma czegoś takiego, jak napisano w opisie, ale płacąc 80 euro za Wi-Fi, to wystarczy... Przez dziesięć dni płaci się 20 euro za Wi-Fi, co nie stanowiłoby problemu, ale tylko jeden telefon komórkowy może się z nim połączyć. Więc jeśli jest was czworo i chcecie Wi-Fi, wszyscy muszą zapłacić 20 euro. W ultra all inclusive mieliśmy mieć dostępne napoje i koktajle, ale mieszanie wódki z sokiem wiśniowym nie uważam za koktajl. A nalewanie piwa do gorących szklanek prosto ze zmywarki też nie jest dobre... A co było dla nas wyjątkowo nieprzyjemne, to wyrzucenie nas z basenów o 11:30 i 17:00... to zupełnie nie w porządku. Zapłaciliśmy za baseny, z których nie mogliśmy w pełni korzystać...
Plaża
Dostęp do morza był dobry, przeszliśmy podziemnym przejściem z hotelu. Plaża nie jest w pełni odpowiednia dla małych dzieci. Na początku są drobne kamyczki, a potem nagle robi się stromo.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate