Byliśmy w terminie 20-27.09.2019r. Pomijając kwestie zasypiajacego kierowcy który kilkakrotnie prawie uderzył w inny samochód i musiała go dobudzac rezydentka ( która ledwo znała angielski i wszystko i tak trzeba było załatwiać samemu, rozumiem że nie każdy z nas musi umieć biegle angielski ale rezydentka? Angielski to język międzynarodowy...) bo to nie ma nic wspólnego z hotelem to nie wybralabym więcej tego miejsca. Zaraz po przyjeździe powitała nas bardzo nie mila Pani na recepcji, obsługa generalnie faworyzuje Rosjan, wszystko jest nastawione na nich- animacje wieczorne ( swoją drogą beznadziejne, obrzucanie się ciastem, oblewanie woda itp ) muzyka w wiekszosci Rosyjska, plakaty po rosyjsku, Rosjanki mogą wchodzić do restauracji w bikini, ja zostałam wyproszona w spodenkach i koszulce, a po zapytaniu dlaczego ja mam iść się przebrać a tam siedzą Panie w bikini usłyszałam: one mogą... Kelnerzy mowia w prost ze " Polska do domu, Russian super " Wszyscy bezczelnie się proszą o napiwki do tego stopnia że Pan nie chciał oddać nam klucza od pokoju dopóki nie dostanie napiwku, wolny stolik i sztućce się dostaje jak im się upycha po kieszeniach. Jedyne osoby zaslugujace na napiwki to Panie sprzatajace pokoje, bardzo sie staraja i sa bardzo mile. Żeby dostać normalny pokoj trzeba wsadzić 10€ w paszport, inaczej będzie się mieszkało tydzień na zadupiu o nr pokoju 7xx z widokiem na szambo i remontowane budynki ( od 6 rano walenie, stukanie, pompy itd) Pieniądze inne niż papierowe to dla nich nie pieniądze więc nie ma opcji wymienić np 10 euro w bilonie na Dinary, nie przyjmują bilonu. Pokoje standardem jak u nas w motelu przy autostradzie, ale to Afryka więc ich 4 gwiazdki to nie to samo. Tam tylko się śpi więc dramatu nie ma, czysto, zmieniana posciel i ręczniki. Klimatyzacja działa jako tako ale bez szału. Na korytarzach śmierdzące dywany, z sufitu kapie woda, czuć stechlizna. Nie wszystkie windy działają, Internet dramat. Działa tylko przy recepcji i to jeszcze słabo. Baseny czyste, pracownicy myją płytki, ratownicy pilnują rzetelnie bezpieczeństwa, kelnerzy zbierają naczynia. Jedyne co nam sie nie podobalo odnosnie basenow to brak interwencji obsługi na dzieci które skaczą w miejscach zakazanych na główkę, rzucają kołem ratunkowym, wskakuja na innych ludzi itp ale to też wina rodziców bo to oni powinni je pilnować... Basen że zjezdzalniami w 2 części hotelu bardzo fajny, ale minusem jest odleglosc i brak animacji typu aerobik, dart, siatkowka- ludzie baaaardzo korzystali a animatorzy skutecznie zachecali. Animacje wieczorne do 23 pozniej dyskoteka w piwnicy w ktorej mozna sie udusic dymem papierosowym. W 1 dzień ukradli nam prywatne ręczniki więc proponuję nie " rezerwować " sobie tak lezakow... Plaza zaraz przy hotelu, rowerki, atrakcje itp ale za to brudna, zagloniona, ale piaszczysta. Podczas pobytu było bardzo dużo meduz. Co do posiłków... Jedzenia dużo ale wszystko na jedno kopyto, duży plus za pizzę i naleśniki- dzięki nim nie umarlismy z głodu ;) Jedna kolacja podczas pobytu w specjalnej restauracji- rewelacja. Polecam wieczór Włoski, cudowne jedzenie, coś zupełnie innego niż codzienne "tunezyjskie" dania po których większość ma rewolucje żołądkowe. Różnorodne alkohole, kilka barów- minusem jest brak baru z drinkami przy basenie ( tylko wino i piwo) po obiedzie przy basenie naleśniki, pizza i lody. W ofercie sporo wycieczek, quady, wielbłądy, rejs statkiem z kąpielą w morzu i delfinami itp. Generalnie hotel wg nas nie zasługuje na 4 gwiazdki ( nawet w Afryce) na zdjęciach wygląda naprawdę nieźle, jest zachwalamy w biurze podrozy, a po przyjeździe jest rozczarowanie...