Hammamet Beach Ocena: 3/5 Tunezja, Hammamet, Mrezga
Petr B.
Zweryfikowana opinia Data pobytu 14.10. - 21.10.2025 Oceniono: Październik 2025
Idealny hotel z doskonałą restauracją, widokiem z tarasu i dostępem do plaży oraz łagodnym wejściem do morza, które pod koniec października jest jeszcze ciepłe.
Idealny hotel z doskonałą restauracją, widokiem z tarasu i dostępem do plaży oraz łagodnym wejściem do morza, które pod koniec października jest jeszcze ciepłe.
Zakwaterowanie
Pokoje są prosto urządzone i przytulne, idealne do wypoczynku nad morzem.
Wyżywienie
Jedzenie było pyszne, bardzo różnorodne, nie zdążyłem nawet spróbować wszystkiego. Najlepiej jeść wszystkiego po trochu, więc zamówiłem pięciodaniowy obiad. Szczególnie dobrze smakowały mi różne gatunki ryb, które były dostępne codziennie.
Obsługa w hotelu
Obsługa również była świetna, ponieważ personel starał się każdego dnia zabawiać gości.
Plaża
Plaża znajduje się tuż przy hotelu, jest bardzo szeroka i długa, z łagodnym wejściem do morza. Pod koniec października woda w morzu była ciepła, a gości było niewielu, więc na plaży nie było tłumów, a słońce wciąż świeciło, więc można było się ładnie opalić.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate
Jana C.
Zweryfikowana opinia Data pobytu 9.10. - 16.10.2025 Oceniono: Październik 2025
Cena odpowiada jakości, ośrodek jest mały, szkoda, że zamykają bramę do morza, wieczorem nie da się spacerować po plaży, ale obok jest publiczna plaża - droga i ludzie chodzili, więc zadbali, żeby nikt nieproszony nie przyszedł do ośrodka, co rozumiem, minigolf już miał swój dzień :-) i co dziwne, zjeżdżalnie wodne działały również codziennie w październiku, żadnych Arabów, żadnych burek - nawet na basenie, pływanie w burkach było zabronione, klientela składała się głównie z Francuzów, co zależało od programu wieczorem, wszystko było po francusku, znali tylko angielski, może tylko mówili helloooo
Cena odpowiada jakości, ośrodek jest mały, szkoda, że zamykają bramę do morza, wieczorem nie da się spacerować po plaży, ale obok jest publiczna plaża - droga i ludzie chodzili, więc zadbali, żeby nikt nieproszony nie przyszedł do ośrodka, co rozumiem, minigolf już miał swój dzień :-) i co dziwne, zjeżdżalnie wodne działały również codziennie w październiku, żadnych Arabów, żadnych burek - nawet na basenie, pływanie w burkach było zabronione, klientela składała się głównie z Francuzów, co zależało od programu wieczorem, wszystko było po francusku, znali tylko angielski, może tylko mówili helloooo
Zakwaterowanie
nawet po zostawieniu napiwku w pasie - mały stary pokój, stara łazienka, już pamiętam Žižkę :-) ale czysto, nie przeszkadza mi, że coś się gdzieś łuszczy, albo stary piec i stary sprzęt, żadnych robaków, żadnej pleśni, a to było ważne, ręczniki wymieniane codziennie, przecierane i dezynfekowane, twarde materace, małe poduszki, jeśli ktoś lubi więcej pod głową, niech przyniesie własną poduszkę :-)
Wyżywienie
absolutnie pyszne, rogaliki wszelkiego rodzaju, słone, słodkie, z kurczakiem, jagnięciną, wołowiną i rybą około 3 razy podczas 8-dniowego pobytu, świeżo smażone na naszych oczach, śniadanie naprawdę duży wybór, trzeba by być łajdakiem, żeby nie znaleźć czegoś dla siebie, obiady i kolacje są również świetne, można zauważyć francuskie wpływy, wino zawsze lądowało na stole w butelce i to, co cenię, to napoje od Origo, Coca-Cola, Sprite, Fanta... po południu tylko pizza i małe bułeczki, ale kto by jadł cały czas :-) jedyne co mnie zaskoczyło to to, że porządna kawa tylko rano, i to tylko z ekspresu, ale dało się przeżyć
Obsługa w hotelu
dwie wycieczki TUI były kompletną katastrofą, wycieczka do miasta, do mediny i jaśminowego hammametu, przewodniczka nas poganiała, nie mogliśmy nawet zatrzymać się na starym bazarze, zwłaszcza że opowiadała o swoich znajomych i co gdzie kto... potem nie było czasu, nowy bazar był rozczarowaniem, lepsze zakupy w Joy's, tanie i stałe ceny w sklepie, zaskakująco tanie, aż nie mogliśmy uwierzyć :-), druga wycieczka katamaranem...,,, no cóż katamaran... miało być też nurkowanie, poczęstunek - podobno grillowana ryba...,, więc był kubek wody i kawałek arbuza, nurkowanie było bąkiem, 2 razy opływaliśmy morze przez około 1,5 godziny, ludzie wymiotowali na pokładzie, były duże fale, absolutnie żadnych toalet wszędzie, 3600 wyrzucone za mnie na 3 osoby, lepiej wziąć taksówkę do miasta :-)
Plaża
małe, ale czyste, morze jest czyste, bez trawy i meduz, fale są luksusowe
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate
od 1 974 zł za os.











