Całkowita ocena
Hotel ogólnie jest dobry.
Zakwaterowanie
Pokój pozostawiał sporo do życzenia (nr 4207).
Telewizja nie działała, ponieważ szwankowało połączenie kabla anteny z gniazdkiem.
Byśmy i tak nie oglądali, ale na zgłoszenie nie zareagowali.
Być może na recepcji nie bardzo zrozumieli, bo nie mówię po angielsku najlepiej.
Szklane, chociaż nieprzezroczyste drzwi do łazienki miały centymetrowe przestrzeni po bokach, nie przewidziano, w ogóle możliwości zamknięcia.
Więc wszystkie najmniejsze dźwięki stąd (sorry) było idealnie słychać.
Dobrze, że jesteśmy starym małżeństwem, więc przeżyliśmy )
Na siedzeniu sedesu, mimo wskazówki że jest zdezynfekowane, od razu zauważyliśmy ślady moczu.
wentylacji łazienki nie było.
Niby coś cichutko huczało, ale więcej z tego nie wynikało nic.
Jednokrotnie baaardzo duży karaluch (może 2 cm) przyszedł nas odwiedzić pewnego dnia, po próbie zabicia sprytnie schował się do szpary.
Nie wykluczono, że był to właściciel lokalu, taka maskotka )).
TRZYKROTNIE W CIĄGU TYGODNIA PSUŁA SIĘ SPŁUCZKA !!
Co prawdę, naprawiana była szybko.
Sprzątali codziennie.
Wyżywienie
Do jedzenia nie ma żadnych zastrzeżeń, smaczne, miła obsługa.
Obsługa w hotelu
Basen wewnętrzny dobry.
Są baseny zewnętrzne na ciepłą porę roku.
Przez hotel otaczany prehistoryczny dolmen - na prawdę jest ciekawie.
Plaża
Nie jeździ się na Maltę się kąpać.
Szczególnie w lutym )))
Właściwie wybrzeże nie jest plażą, jest to lita skała, klify.
Nawet pod warunkiem ciepłej wody konkretnie tam nie sposób wejść do wody.
Od tego są baseny zewnętrzne w hotelu.
Ale widok na tych klifach ładny, wygodne dla spacerów.
Promenada obok fajna.