Jana E.
Zweryfikowana opinia (Invia.cz) Data pobytu 6.6. - 14.6.2023 Oceniono: Czerwiec 2023
Bluebay Banús Hiszpania, Costa Del Sol
Hotel należy do sieci Blue Bay, którą poznałam już w Meksyku. Były to budynki niższe, nie więcej niż 2 piętra, ale w sumie w tym budynku na poszczególnych piętrach były tylko 3 izby. Było dużo prywatności. Był też mały plac, kaplica, sztuczny wodospad, duży ogród i 2 baseny. Oprócz wspólnej restauracji na posiłki były też 2 inne restauracje, 2 CK serwisy na wycieczki po okolicy, + sklep jubilerski, duża recepcja w historycznym stylu, bardzo luksusowa. Recepcjoniści mówili po angielsku, a około 3 z nich mówiło również po niemiecku, co jest nowością na południu Hiszpanii. Odbywały się tam różne programy rozrywkowe, odwiedziłem Flamengo. Klientela była kiedyś Anglikami, teraz było dużo Niemców. Byłem tam jedynym Czechem, wymagana jest znajomość niemieckiego lub angielskiego.
Hotel należy do sieci Blue Bay, którą poznałam już w Meksyku. Były to budynki niższe, nie więcej niż 2 piętra, ale w sumie w tym budynku na poszczególnych piętrach były tylko 3 izby. Było dużo prywatności. Był też mały plac, kaplica, sztuczny wodospad, duży ogród i 2 baseny. Oprócz wspólnej restauracji na posiłki były też 2 inne restauracje, 2 CK serwisy na wycieczki po okolicy, + sklep jubilerski, duża recepcja w historycznym stylu, bardzo luksusowa. Recepcjoniści mówili po angielsku, a około 3 z nich mówiło również po niemiecku, co jest nowością na południu Hiszpanii. Odbywały się tam różne programy rozrywkowe, odwiedziłem Flamengo. Klientela była kiedyś Anglikami, teraz było dużo Niemców. Byłem tam jedynym Czechem, wymagana jest znajomość niemieckiego lub angielskiego.
Zakwaterowanie
. To było w stylu andaluzyjskiej wioski, pokój był bardzo ładny, z łazienką, wanną i prysznicem. W pokoju był telewizor z programami w języku niemieckim, angielskim, hiszpańskim i francuskim. Była lodówka i sejf. Miał zadaszony taras z wiklinowymi krzesłami. Jedzenie było świetne, śniadania były inspirowane angielskim śniadaniem kontynentalnym, ale miały też inne części. . Wymagają doskonałych usług i takie były. Jedzenie było w formie bufetu, wybór był duży, było dużo mięsa i ryb, ale także inne dania. Interesowały mnie 2 rodzaje oxeye, 4 rodzaje lodów z orzechami oraz 4 rodzaje czekolady i innych dodatków.
Wyżywienie
Na terenie hotelu znajdowały się tylko inne hotele, każdy hotel był odrębną, samowystarczalną jednostką. W pobliżu znajdowały się ogromne wille milionerów. można było dojechać autobusem 20 minut do Marbelli lub gdziekolwiek indziej. W Hiszpanii przed nami były deszcze, ale właśnie się skończyły, było przeważnie 28 stopni, można było się opalać.
Obsługa w hotelu
Świetnie. Niemiecki delegat i ja rozmawialiśmy przez telefon o wyjeździe, spełnił to, co obiecał. Były problemy z transportem z Malagi do hotelu, który zapewnił lokalny hiszpański serwis. Znalazłem je tylko dzięki pomocy jednego przewodnika, pozostałych 5 Anglików ich nie znalazło. Do Porto Banus pojechałem sam z kierowcą. Tutaj Hiszpanie powinni to jakoś poprawić, inaczej klienci ich nie znajdą. Robiłem poradniki, jestem całkiem nieźle zorientowany, ale normalny klient nie byłby w stanie tego zrobić. Zaznaczam jeszcze raz, że znajomość języka angielskiego, niemieckiego czy francuskiego z czeskim nie ma żadnego sensu.
Plaża
Kiedy dotarliśmy na plażę, w jednym przypadku wejście do wody było tylko na niewielkim odcinku. W przeciwnym razie prowadziła wzdłuż wody drewniana ścieżka i nie było w ogóle wejścia, ale od razu było głęboko. Plaża nie była idealna - bardzo głęboka i nie można było pływać, albo był kawałek plaży, ale był bardzo krótkie, dzikie, wiecznie zalane wodą. Ale hotel miał 2 baseny i nie jestem wielkim pływakiem, nie przeszkadzało mi to.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate
Czy ta recenzja była pomocna? (1) (0)