Wakacje w Lloret de Mar były rewelacyjne! Otoczenie klifów robiło wrażenie, dzięki temu podczas wędrówek mogliśmy podziwiać piękne widoki na morze , zwiedziliśmy też zamek i niesamowity park. Udało się wyskoczyć na wycieczkę do Barcelony i spróbować pysznego hiszpańskiego jedzenia. W hotelu można było się super zrelaksować – czy to przy basenie, czy w jacuzzi na dachu. Cały wyjazd mega udany, pełen atrakcji i odpoczynku
Zakwaterowanie
Pokój, w którym się zatrzymałam, był czysty i schludny, co zawsze jest na plus. Niestety, muszę przyznać, że przejście między ścianą, a łóżkiem było bardzo wąskie, co sprawiało, że poruszanie się w nim było dość utrudnione.
Jednym z największych atutów mojego pokoju był widok na basen.
Wadą mojego pokoju było to, że winda znajdowała się po drugiej stronie hotelu, a mój pokój był na drugim końcu, co wymagało pewnej wędrówki. Może to być nieco uciążliwe, zwłaszcza po długim dniu zwiedzania.
Łazienka w pokoju była nowoczesna i czysta, co również zasługuje na pochwałę. Niemniej jednak zauważyłam, że czasami po całym dniu unosił się nieprzyjemny zapach z kanalizacji.
Jeśli chodzi o wyposażenie pokoju, brakowało zamykanych szafek na ubrania. Zamiast tego były tylko otwarte półki, co nie było zbyt praktyczne. Ponadto, nie było półek nocnych, a jedynie stoliczki które były estetyczne, ale również nie sprzyjały wygodzie.
Pokój posiadał wygodne łóżko, telewizor oraz sejf.
Na plus trzeba również dodać codzienne sprzątanie. Ogólnie rzecz biorąc, pokój miał swoje mocne i słabe strony, ale można było w nim odpocząć.
Wyżywienie
Jedzenie w hotelu było naprawdę smaczne! Mieliśmy trzy posiłki dziennie w formie szwedzkiego stołu, a wybór był wystarczajacy.
Śniadania: płatki z mlekiem,szynki, sery, boczek smażony, jajecznica, wybór warzyw, angielskie śniadanie, croissanty, drożdżówki
Obiady: tacosy, mięsa,gulasz, ryby, owoce morza, pieczony kurczak, makarony, frytki, ziemniaczki
Desery: codziennie ciasta, lody, panna cotta,
Oprócz tego oliwki, chipsy, orzeszki, zestawy do zrobienia sałatek , chorizo, różnorodne sery i wędliny.
8/10
Jedynym minusem był dość ograniczony wybór napojów dla osób bez all- inclusive– tylko bardzo zimna woda, a gorąca dostępna jedynie w barze. Jedynie na śniadanie była woda z grejpfrutem lub miętą, co było miłym dodatkiem.
Ogólnie, jedzenie było smaczne i różnorodne.
Obsługa w hotelu
Usługi hotelowe były na ogół zadowalające. Panie sprzątające były bardzo miłe i zawsze dbały o porządek w pokojach. Z recepcją jednak było trochę trudniej się porozumieć – zdarzały się problemy z komunikacją.
Pani w jadalni również była uprzejma, choć przed wejściem trzeba było podać numer pokoju, co było nieco uciążliwe. W większości osoby sprzątające w jadalni były sympatyczne, ale zdarzały się wyjątki.
Hotel codziennie oferował różnorodne atrakcje, co było dużym plusem. Dla dzieci organizowano różne rozrywki, a wieczorami można było cieszyć się występami na żywo – śpiewem, pokazami tańca egzotycznego, karaoke i konkursem na zgadywanie piosenek z filmów. Atrakcje były zdecydowanie wystarczające i sprawiały, że pobyt był jeszcze bardziej interesujący!
Plaża
Plaża w Lloret de Mar była bardzo czysta, z pięknymi widokami na otaczające klify. Pod koniec września było mało ludzi, co zapewniało spokój. Mocno wiało, a fale były duże, ale obecni ratownicy dbali o bezpieczeństwo. Można było wynająć leżaki, co dodatkowo podniosło komfort. To jedna z najładniejszych plaż, na jakich byłam.