Hotel Sunny Resort (ex. D&D Ntanelis)

Pokoje o przeciętnym standardzie i jakości wykończenia (szczególnie łazienki) ale schludne i czyste. Kilka razy zdarzyło się, że nie było ciepłej wody. Obsługa średnio uprzejma: Panowie z restauracji na plus, Panie z recepcji zdecydowanie na wielki minus. Zamawiając wczesne śniadanie dostaje się herbatniki i kawę, a zamawiając lunch box dostaje się kanapkę i wielki ogórek w całości). Basen czysty, obejście wokół niego również. Jedzenie przeciętne, bardziej jak na szkolnej stołówce niż w hotelu. Plusem jest na pewno bliska odległość o morza i lokalizacja w spokojnym, nieco sennym greckim miasteczku. Z pewnością można polecić obiekt dla gości niewymagających luksusów, którzy większość dnia spędzają poza hotelem (np. na plaży lub podróżując/zwiedzając) i cenią sobie "lokalny" klimat wypoczynku. Niemniej jednak, drugi raz już bym do tego hotelu nie pojechał.

Byłam z mężem w tym hotelu w lipcu 2016. Ogólnie nie jest źle. Jedzenie, wbrew temu co czytałam w komentarzach, naprawdę smaczne, a jestem dużym wybrzydziuchem ! ;) W pokojach czysto, ale doskwierał fakt, że ręczniki hotelowe wymieniane są tylko 2 x w tygodniu. Za to codziennie sprzątane. Basen hotelowy czysty (raz był wyłączony na 1 dzień, woda spuszczona do połowy, pisali, że awaria .. ). Leżaków przy basenie nie jest wystarczająco, jest ich około 12.

Do plaży faktycznie blisko, około 5 minut spacerkiem, po drodze mijamy supermarkety, sklepy różne oraz knajpy i restauracje.

Grecy na Krecie są bardzo przyjaźni - aż miło :)

Wielkość pokoju była w sam raz, nie brakowało miejsca, ale wiem, że część uczestników dostała strasznie małe pokoje do dyspozycji, w trakcie pobytu, na własne życzenie się przenosili do większego. Szkoda również, że za klimatyzację trzeba płacić (6 euro na dobę !) :/

Czynnikiem najbardziej rażącym była obsługa, a mam tu głównie na myśli Panią (ukrainkę), która obsługuje bar. Mieliśmy z mężem pakiet all inclusive, Pani nalewa do kubeczków 0,25 piwo - jakby nie można było wydawać puszki piwa, albo w normalnym kuflu ? ... I przede wszystkim uprzejmość owej barmanki pozostawia wiele do życzenia, Pani po prostu nie jest zadowolona z tego, ile zarabia, że goście są wymagający ... Bez sensu, żeby na takim stanowisku tak nieuprzejma osoba pracowała.

W hotelu ( i ogólnie na Krecie) bardzo dużo jest Ruskich, Białorusinów, Ukraińców, troszkę mniej Czechów i Słowaków i oczywiście Polaków :)

Wakacje zaliczam do udanych :)

Hotel nie dostarcza zbytnio rozrywki ale nie jest najgorszy. Typowy do relaksu . polskich kanałów w tv nie za dużo, prawie zawsze tylko zimna woda.

Gdy czytałam opinie o hotelu w internecie przed wylotem bylam przerazona. Po wejsciu do hotelu pozytywnie zaskoczona! Cysciutko, schliudnie. Wszyscy baardzo pomocni! Mialam bardzo nieprzyjemny wypadek i wszyscy stawali na glowie, zeby mi pomoc od poczatku do konca leczenia.

UWAGA!!! Hotel Jest 2** a nie jak zapewniają biura 3. Hotel położony jest w spokojnym miasteczku, blisko do plaży. Jedzenie kiepskie, śniadania przez 2 tygodnie takie same ( płatki z mlekiem, wędlina, ogórki, pomidory, cztery rodzaje dżemów, czekolada do kanapek, kawa, herbata. Obiadokolacje nic specjalnego UWAGA HB nie mają nic do picia przy obiadokolacji!!! Basen malutki.

Zdjęcia umieszczone na tej stronie odbiegają od rzeczywistości. Budynek pokazany na zdjęciu nie jest budynkiem w którym kwaterują wczasowiczów.

Miasteczko super hotel pozostawia dużo do życzenia. Nie wiem dlaczego wszystkie biura piszą że to 3 gwiazdki, rozmawiając z recepcjonistką zdziwiła się, że my mówimy o 3*

W pokojach porządek i to chyba jedyny plus hotelu.