Całkowita ocena
Hotel jest bardzo przyjemny, obsługa jest bardzo miła i pomocna z małymi wyjątkami.
NA PLUS:
Świetna plaża, leżaki i parasole bezpłatnie dla gości hotelu, drewniane kładki bo poparzenia stóp nawet w klapkach są pewne. Bardzo fajne tereny zielone przy hotelu, granaty, cytryny, figi, opuncje, hibiskusy ... słowem przyjemnie.
Na plus zdecydowanie kuchnia. Jeśli lubisz próbować ciekawych potraw i odpowiada Ci kuchnia grecka to z całą pewnością będziesz zachwycony. Może dania wieczoru: souvlaki lub gyros na zmianę z pasta/makaronem (wszystkie możliwe rodzaje) to nie jest szczyt zróżnicowania ale jest wiele innych dobrych rzeczy i zawsze do wyboru pieczone, gotowane lub grillowane. Owoce morza saute, z sosem, w ryżu (paella) lub z makaronem... serio jak ktoś narzeka na brak wyboru to może je frytki i mielone a to nie jest codziennie. Jedyne czego dla mnie brakowało to wybór ciast (w zasadzie codziennie to samo tylko kolory różne) i tylko jedna zupa co wieczór. Lody bardzo dobre, nie chemiczne. Owoce chociaż powtarzalne to świeże i zawsze dużo. Feta, tzatziki pomidory - rewelacja. Co tu dużo pisać, ja nie trafiłem na coś niesmacznego i wytaczałem się ze strefy jadalnianej praktycznie za każdym razem.
Na ogromny plus zasługuje obsługa. Zaczęło się niezbyt dobrze bo w hotelu byliśmy po całonocnej podróży ok. 10 a pokój dostaliśmy dopiero po 13 ale to nie wina hotelu a bardziej ITAKI że tak organizuje transfer. All Inclusive dostępny od razu, late check out za dopłatą ale bez problemu. Obsługa w restauracji super, w barach też ale z wyjątkiem.
Pokój przestronny, łazienka oddzielnie od toalety, łóżko wielkie, dostawka jak na 2 osoby, lodówka i sejf do dyspozycji. Sprzątane bardzo dobrze ale ręczniki nie były wymienione dopóki nie rzuciło się ich na ziemię. Klimatyzacja nieco zbyt mało wydajna ale cicha.Kosmetyki hotelowe są w porządku, suszarka faktycznie działa a nie tak jak w dużej ilości przypadków "obecna".
Nie ma animacji ale co drugi wieczór jest jakaś atrakcja dla gości hotelowych (pokazy wyrobu sera i raki), wieczór grecki itd.
NA MINUS:
Publiczna plaża przy hotelu w soboty i niedziele to masakra, lokalni mieszkańcy schodzą się tłumnie i jak nie pojawisz się po śniadaniu to zapomnij o dobrym miejscu. Brak baru przy plaży skazuje Cię na dreptanie do basenowego co uważam za nie przystające do 4*.
Basen jak dla mnie jest ze słoną, uzdatnianą wodą i w dodatku niewielki. miejsc leżakowych na taką ilość gości praktycznie nie ma. Te co są, to są okupowane 24h na dobę, ręczniki leżały podczas całego naszego pobytu. Są jeszcze krzesełka i kanapy. Dzieciaków na tak małej powierzchni wydaje się że jest masa! Od czasu do czasu mogą wskoczyć na głowę albo chlapnąć wodą do szklanki.
Jeden braman powoduje, że prawie zawsze są kolejki. Woda do soft drinków jest z kanalizacji ale bez obaw to jest woda z górskich źródeł (poczytajcie trochę), bardzo dobra. Kubki plastikowe a słomka jak sobie weźmiesz. Soft drinki w dobrych stężeniach (cola, cola light, woda gazowana, woda, fanta, fanta lemon, sprite), wino białe i czerwone wytrawne, piwo Mythos (nieco rozcieńczone) dość odświeżające. No i rozczarowujące drinki, dla mnie to jakaś żart. Nie łudźcie się, że spróbujecie METAXY.. Ouzo, Raki, Wódka i to tyle. Ja osobiście lubię Ouzo i mi to nie przeszkadzało ale rozczarowany byłem bo chciałbym od czasu do czasu whiskey albo rum, no dosłownie cokolwiek ale nie Raki (smakuje i pachnie jak słaby bimber) lub wódkę. Części rodaków to nie przeszkadza i to także rozumiem ale dla mnie to MINUS.
Brak dostępnych owoców podczas przekąsek i słaby wybór samych przekąsek oraz ich mała ilość i krótka dostępność (kończyły się po 20-30min.) to także coś co uważam że nie przystoi 4*. Kawa i ciastka to też słaba strona. Dwie tace ciasta i automat do kawy/czekolady z proszku to na taką ilość ludzi pomyłka i to samo co wyżej więc krótki czas dostępności.
Barman Nikos jest naprawdę w porządku ale ten drugi chłopek to ... cóż nie przypadliśmy sobie do gustu. Stoi człowiek w kolejce na słońcu przez 10 min. a po dojściu do baru chłop robi w tył zwrot i czekasz kolejne 2 min. bo zadzwonił akurat telefon. Nie tak to się robi. Tak samo jak to, że Niemcy dostaną szybciej piwo w szle niż Polak lub Czech no chyba że wyraźnie poprosisz. Słomkę to sobie możesz sam włożyć bo inaczej oblizujesz plastikowe kubeczki.
Dla porządku należy dodać, że można korzystać jeszcze z basenu w barze płatnym Nalu, gdzie przychodzą także goście z plaży lub z basenu i baru w Kakkos Beach (nowym hotelu obok. Taverna (restauracja a'la Carte) i bar Nalu to fajne miejsca i nie ma tłoku wieczorami ale ceny... no cóż, turystyczne.
Ogólnie hotel i obsługa super ale po pierwsze nie 4 a 3* z PLUSEM (szlafrok i kapcie w pokoju to nie wszystko), po drugie All Inclusive to z całą pewnością nie jest. I jeszcze taka sprawa. Lokalni mieszkańcy przyzwyczajeni do wchodzenia na teren hotelu i robienia sobie posiadówki, korzystania z kawki, herbatki, ciastek, przekąsek, basenu nieco irytują gości hotelowych w tym mnie.