Barbara Z.
Zweryfikowana opinia (Invia.cz) Data pobytu 5.7. - 12.7.2024 Oceniono: Lipiec 2024
Konstantinos Palace Ocena: 5/5 Grecja, Karpathos
Witamy, chcielibyśmy podziękować za wspaniałe wakacje w Pałacu Konstantinos na wyspie Karpathos. Niestety jest jedna rzecz, która w ogóle nam się nie spodobała w naszej delegatce Alenie, a jej postawa jest dość zaskakująca. Pod koniec wakacji moja mama upadła i prawdopodobnie złamała palce. Od razu wieczorem pojechaliśmy do szpitala, ale oni jedynie podziękowali matce i zapytali, czy na prześwietlenie przyjdziemy dopiero następnego dnia. Następnego ranka zadzwoniłam do naszej delegatki z pytaniem, czy naprawdę konieczna jest wizyta w szpitalu na prześwietlenie, jakie ma z tym doświadczenia itp., czy też, biorąc pod uwagę, że następnego ranka lecieliśmy do domu, powinna jedziemy do szpitala w Czechach. Odpowiedź delegatki była jasna – że to nie jest ważne i dodała, że to była nasza decyzja i na tym zakończyliśmy rozmowę. Ale niestety już po przybyciu na lotnisko pani przy odprawie poinformowała nas, że nie wpuści nas na pokład samolotu bez potwierdzenia przez lekarza, że mama może latać. Niestety nikt nas o tym wcześniej nie poinformował, co uważam za bardzo nieprofesjonalne zachowanie delegatki, zważywszy, że nie poinformowała nas o tej sprawie. Na szczęście w pobliżu był przedstawiciel biura podróży Fischer, który to zauważył i szczęśliwie rozwiązał za nas cały problem. To znaczy zdecydował, że matka może wsiąść do samolotu – ale pani nie puściła nam bandaża, który dali matce tego wieczoru w szpitalu.
Witamy, chcielibyśmy podziękować za wspaniałe wakacje w Pałacu Konstantinos na wyspie Karpathos. Niestety jest jedna rzecz, która w ogóle nam się nie spodobała w naszej delegatce Alenie, a jej postawa jest dość zaskakująca. Pod koniec wakacji moja mama upadła i prawdopodobnie złamała palce. Od razu wieczorem pojechaliśmy do szpitala, ale oni jedynie podziękowali matce i zapytali, czy na prześwietlenie przyjdziemy dopiero następnego dnia. Następnego ranka zadzwoniłam do naszej delegatki z pytaniem, czy naprawdę konieczna jest wizyta w szpitalu na prześwietlenie, jakie ma z tym doświadczenia itp., czy też, biorąc pod uwagę, że następnego ranka lecieliśmy do domu, powinna jedziemy do szpitala w Czechach. Odpowiedź delegatki była jasna – że to nie jest ważne i dodała, że to była nasza decyzja i na tym zakończyliśmy rozmowę. Ale niestety już po przybyciu na lotnisko pani przy odprawie poinformowała nas, że nie wpuści nas na pokład samolotu bez potwierdzenia przez lekarza, że mama może latać. Niestety nikt nas o tym wcześniej nie poinformował, co uważam za bardzo nieprofesjonalne zachowanie delegatki, zważywszy, że nie poinformowała nas o tej sprawie. Na szczęście w pobliżu był przedstawiciel biura podróży Fischer, który to zauważył i szczęśliwie rozwiązał za nas cały problem. To znaczy zdecydował, że matka może wsiąść do samolotu – ale pani nie puściła nam bandaża, który dali matce tego wieczoru w szpitalu.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate
Czy ta recenzja była pomocna? (0) (0)