Było pięknie, luksusowo. Mój pierwszy pobyt w Egipcie.
Zakwaterowanie
Luksusowe noclegi, piękne przestronne pokoje, czyste, wygodne z prywatnym tarasem. Na wyposażeniu był czajnik i telewizor, codzienna woda oraz kawa i herbata. Łazienka z prysznicem, wszystko czyste, codziennie sprzątane.
Wyżywienie
Niesamowity. Duży wybór wszelkich potraw, bufet gorący, zimny, słodycze, duży wybór warzyw i owoców, serów, ciast, zup, mięs. Kolacje tematyczne. Na każde danie jest kilka godzin i stale się uzupełniają, więc jeszcze przed końcem jest jeszcze duży wybór. Kelnerzy stale przychodzą i zabierają zużyte naczynia, zmieniają nakrycie po wyjściu gości. Chez Pascal to naprawdę luksusowa restauracja, w której trzeba zapłacić, nawet jeśli wszyscy są w środku. Jedzenie jest jak w restauracji Michelin, obsługa jest doskonała. I za stosunkowo bardzo dobre pieniądze. Nie można płacić kartą, albo doliczają ją do konta pokoju, a następnie płacisz w recepcji, albo płacisz gotówką w restauracji w EL, dolarach lub euro.
Obsługa w hotelu
Ładnie, wszystko dostępne i za wszystko płacisz. Płacisz napiwki (napiwki) wszędzie i zawsze. Za wcześniejsze otrzymanie pokoju, za sprzątanie, za transport łodzią, za odbiór z lotniska. NIE musisz płacić, ale wtedy będziesz musiał poczekać na pokój do 14:00, nawet jeśli przyjedziesz o 8:30 rano. Za 10 dolarów możesz mieć to w ciągu godziny. Za 40 byś to miał od razu.
Plaża
W hotelu znajduje się laguna, a nie otwarte morze. Laguna jest spokojna, ciepła, jak wielka kałuża. Na plaży znajdują się leżaki w cieniu, ręczniki dostępne są za kartę, którą otrzymasz po przyjeździe. Wtedy masz cały czas ręcznik. Na plaży znajduje się bar. Na otwarte morze trzeba płynąć łódką, która kursuje tam i z powrotem co godzinę. Podróż trwa około 5 minut. Dotrzesz na wyspę należącą do Rihanny. Jest bar, możliwość zjedzenia lunchu, choć z mniejszym wyborem, toalety, leżaki. i trochę zabawy na morzu, kitingu, snorkelingu...
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate