Jana K.
Zweryfikowana opinia (Invia.cz) Data pobytu 23.8. - 30.8.2025 Oceniono: Wrzesień 2025
Jaz Makadi Oasis Resort Ocena: 4/5 Egipt, Hurghada
Lubimy ten hotel, wracamy tu regularnie. Szkoda, że w porównaniu z zeszłym rokiem, w tym samym okresie i 2 dni krócej, cena była nieproporcjonalnie wyższa o 1/3 – nie zauważyliśmy niczego szczególnego w usługach hotelu ani jakości transportu. Jeśli sytuacja się powtórzy w przyszłym roku i ceny wzrosną nieproporcjonalnie, mimo że pensje w ogóle nie wzrosną, nie będziemy już tam tak często latać, to wielka szkoda. Nie jestem jedyną osobą, która tak pomyślała, czekając na lot powrotny. Do tego hotelu prawie nie przyjeżdżają Czesi, więc jeśli Wasze dzieci szukają przyjaciół i nie mówią po niemiecku ani angielsku, będą na Was polegać przez całe wakacje.
Lubimy ten hotel, wracamy tu regularnie. Szkoda, że w porównaniu z zeszłym rokiem, w tym samym okresie i 2 dni krócej, cena była nieproporcjonalnie wyższa o 1/3 – nie zauważyliśmy niczego szczególnego w usługach hotelu ani jakości transportu. Jeśli sytuacja się powtórzy w przyszłym roku i ceny wzrosną nieproporcjonalnie, mimo że pensje w ogóle nie wzrosną, nie będziemy już tam tak często latać, to wielka szkoda. Nie jestem jedyną osobą, która tak pomyślała, czekając na lot powrotny. Do tego hotelu prawie nie przyjeżdżają Czesi, więc jeśli Wasze dzieci szukają przyjaciół i nie mówią po niemiecku ani angielsku, będą na Was polegać przez całe wakacje.
Zakwaterowanie
Hotel jest starszy, zadbany i czysty. Pokoje są mniejsze, ale wystarczające. Szkoda, że nie wszystkie łóżka mają szczebelki, ale to zwykły materac na płaskim betonie, więc każdego ranka bolały mnie plecy, niewiele, biorąc pod uwagę, że Egipt ma 5 gwiazdek. Po przyjeździe umieszczono nas w pokoju, w którym czuć było papierosy po poprzednich gościach. Poszliśmy poskarżyć się w recepcji, a oni powiedzieli nam, że wszędzie jest pełno, że może jutro... cóż, gdybyśmy nie mówili po angielsku, a oni nie byli bardziej asertywni w recepcji i nie znali kilku osób z poprzednich lat, zrujnowałoby to cały nasz urlop. Więc w końcu zamienili nam pokój na ten, do którego mieliśmy prawo, i to bez pomocy recepcji. Panowie w recepcji nie potrafią się ze sobą porozumieć i jeden nie wie, co robi drugi - podczas naszego pobytu zmagaliśmy się z kilkoma problemami naraz, a to był dopiero początek. Mówią, że wszystko jest w porządku, ale nic im się nie dzieje, trzeba ich pilnować i mieć na nich oko. Na razie nie wiem, czy będziemy chcieli tam wrócić po szóstym razie.
Wyżywienie
Pomimo tego, że cena pobytu wzrosła o 1/3, nie zauważyliśmy absolutnie nic w kwestii jedzenia, wręcz przeciwnie – wybór był znacznie mniejszy niż w zeszłym roku. Nadal to samo jedzenie, 70% potraw było takie samo każdego dnia. Niespodziewanie dopadło nas tam też biegunka, tak silna, że nawet Antinal nie działał. Prawdopodobnie dlatego, że nie gotują tam codziennie świeżego jedzenia, inaczej nie potrafię tego wytłumaczyć. Nawet po tygodniu w domu nadal nie pozbyliśmy się biegunki.
Obsługa w hotelu
Korty tenisowe nie mają betonowej nawierzchni i jeśli posypie się ją rano, jest tylko błoto. Niestety, siłownia nie jest darmowa, trzeba płacić, mimo że w większości są tam tylko bieżnie. W squasha można grać dopiero po godzinie, kiedy włączona jest klimatyzacja, ale ponieważ na korytarzu jest bardzo gorąco, nie da się tam długo wytrzymać. W tym roku mieli też problemy ze zwykłą wodą pitną i ręcznikami, w zeszłym roku przynieśli nam butelkę wody dla jednej osoby i ręczniki, w tym roku nic. A jeśli chcesz grać rano, bary otwierają się dopiero o 10:00, więc nie ma gdzie dostać czystej, zimnej wody. Jedyne, co możesz zrobić, to zabrać swoją butelkę z pokoju, której tam nie masz po wieczorze, albo wziąć pustą butelkę na śniadanie i napełnić ją tam, ale tego nie chcesz robić, ponieważ butelka jest ciężka, duża i zrobiona ze szkła. W tym roku wprowadzono małe termosy, które można kupić w recepcji za 12 euro w ramach programu ekologicznego – cóż, gdyby rozdawali je jako upominek promocyjny po przyjeździe, ludzie naprawdę by z nich częściej korzystali – zamiast tego są sterty papierowych kubków na każdy łyk wody i plastikowa słomka do napoju mieszanego – przynajmniej w zeszłym roku była papierowa. Programy animacyjne dla dzieci i dorosłych są bardzo poniżej średniej, ale tak jest co roku. Animacje dla dzieci prowadzą młode Ukrainki, które bez zainteresowania tańczą 5 piosenek na scenie, odbierają swoje dziecko i odchodzą. Animatorzy są dorośli, to faceci z całej Afryki, starają się być zabawni, ale to słabe. Nie wiem, na czyją kieszeń wylądował wzrost ceny wycieczki o 1/3, ale nie odczuliśmy tego również w obsłudze hotelowej, tendencja raczej pogarsza się z roku na rok. Ogólne wrażenie – kiedyś było o wiele lepiej.
Plaża
Plaża jest ładna, woda nie opada przez cały dzień, podejście jest stopniowe, ale i tak nurkujemy przed Fortem Arabesku lub dalej przed hotelem Prima Life - było tam pełno Czechów.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate
Czy ta recenzja była pomocna? (0) (0)







