Całkowita ocena
Warto przejechać godzinę 20 minut z lotniska. Hotel nieduży, dwa rzędy typowych domków ciągnące się przez jakieś 500 m, pośrodku 4 baseny, po jednej stronie recepcja, spa i klinika, po drugiej stołówki (2 restauracje). Na końcu nieduża, ale wystarczająca plaża piaszczyto-żwirowa z rafą koralową po obu stronach pomostu. Personel przyjazny, animatorzy wspaniali i nienachalni. Trochę narzucał się zespół oferujący masaże, choć od żony wiem, że warto z ich usług skorzystać. Pokój mieliśmy podwójny, przestronny, wyposażony w aneks ze zlewem. Duży taras. Przydałoby się odnowienie, ale nie ma na co narzekać. W restauracjach tak sobie, raczej dobrze, trochę mało owoców morza, jeśli ktoś lubi. Natomiast przeogromny wybór ciast, a także pyszne omlety, naleśniki, pasty, sałatki, warzywa, owoce, ryż, kuskus, soczewica (i inne).
W hotelu jest spokojnie i pięknie. Minusem były nieczynne atrakcje dla dzieci - pokój zabaw i zabawki na piasku pod wiatą. Pokój z bilardem, pingpongiem i siłownią był za bardzo klimatyzowany, a sprzęt zniszczony.
Niby się czepiam, ale poza tym wszystko było w porządku, czyli ciepła woda, słońce w zenicie, dzikie góry dokoła. Czego więcej może chcieć zmarznięty Polak w listopadzie??