Zakwaterowanie
Hotel: Na pierwszy rzut oka bardzo zadbany (w przeciwieństwie do sąsiedniego Rubina z jego łuszczącymi się balkonami). Centrum hotelu stanowi gustownie zaprojektowana przestrzeń wspólna z recepcją, barem, kącikiem dla dzieci i dwoma stołami do gry w piłkarzyki. Z tej przestrzeni dwoje szklanych drzwi prowadzi nad morze lub na taras (za którym znajduje się basen), schody do restauracji i wejście do sali gier wideo. Osoby podróżujące samochodem muszą liczyć się z opłatą parkingową w wysokości 3 euro/dzień, ponieważ nad hotelem znajduje się mnóstwo miejsc parkingowych. Pokój rodzinny: Ładny/czysty, idealny dla czteroosobowej rodziny. Po wejściu (po okazaniu karty) po lewej stronie znajduje się łazienka z prysznicem i suszarką do włosów. Po prawej stronie znajduje się duża, niezamykana przestrzeń do przechowywania, podzielona na półki i wieszaki. Mały korytarz prowadzi do samego pokoju, gdzie znajduje się łóżko małżeńskie + rozkładana sofa. Przed wyjazdem martwiliśmy się, czy nasze córki (12 i 13 lat) wygodnie zmieszczą się na tym dodatkowym łóżku, ale po przyjeździe okazało się, że jest całkowicie cicho. Ponadto w pokoju znajduje się mała lodówka, 2 krzesła, telewizor (można na nim udostępniać obraz i dźwięk z telefonu komórkowego, z którego często korzystaliśmy podczas oglądania filmów) i, co najważniejsze, klimatyzacja, która działała praktycznie non stop. Pokój ma przesuwne drzwi prowadzące na balkon ze stolikiem i 2 krzesłami. Z balkonu roztacza się widok na park i, co bardzo przyjemne, wokół balkonu znajdują się wysokie betonowe ściany, dzięki czemu ma się poczucie prywatności. Jeśli chodzi o prywatność w pokoju, to cieszyliśmy się, że przez cały czas nie docierał do nas żaden hałas z sąsiednich pokoi (miło). Basen: Dostępny od 8:00 rano, więc można popływać w porannym spokoju (oczywiście w ciągu dnia jest tłoczno) i dopiero potem pójść na śniadanie. Basen ma słoną wodę, więc warto rozważyć, ale można wziąć prysznic tuż przy nim. Leżaki i parasole przy basenie są bezpłatne. Są też przebieralnie i bar, z których nie korzystaliśmy. Dla zabawy wypróbowaliśmy także sąsiedni basen w hotelu Diamant, ale był za płytki (właściwie przeznaczony dla dzieci), a woda w nim nie była orzeźwiająca, więc szybko wróciliśmy do naszego.
Wyżywienie
I tu spotkała nas miła niespodzianka! :) Zapłaciliście za półpensjonat, ale restauracja Sunny ma usługę Sunny Breakfast & Brunch, co oznacza, że śniadanie od 7:00 płynnie przechodzi w brunch, który trwa do 13:00, więc jest to w zasadzie pełne wyżywienie :) Dokładnie tak, jak mówią słowa w materiałach promocyjnych - po filiżance doskonałej porannej kawy i lekkim śniadaniu, możecie cieszyć się ciepłymi promieniami słońca lub pływać w morzu, a następnie wrócić do restauracji na nową porcję przysmaków w ramach wczesnego tematycznego lunchu. Śniadania i kolacje są w formie bufetu, wybór jest ogromny, każdy może wybrać (w tym osoby chore na celiakię itp.). Napoje bezalkoholowe i kawa są bezpłatne do śniadania/brunchu, do kolacji tylko za opłatą (np. litr wody niegazowanej dla rodziny około 4 euro, bez dramatów). Obsługa w jadalni jest fantastyczna (przygotowuje, uzupełnia dania, sprząta ze stołów, przygotowuje nowe miejsca do spożywania posiłków). Jeśli opóźnisz zamknięcie, nikt cię nie wyrzuci, po prostu zamkną drzwi do sali jadalnej przed wchodzącymi gośćmi.
Obsługa w hotelu
Już na samym początku pobytu poprosiliśmy o naprawę odpływu prysznica (częsty problem w różnych destynacjach). Młody mężczyzna z recepcji natychmiast wezwał technika, który pojawił się w pół godziny i uporał się z problemem w 10 minut :) Pokoje sprzątają Filipinki i jeśli dostaną kilka euro za gruntowne sprzątanie, są bardzo wdzięczne. Jednak zazwyczaj korzystaliśmy tylko z drobnych dodatków lub wymiany ręczników. Przez cały dzień do 22:00 dostępny jest bezpłatny pokój gier wideo – po wejściu wystarczy podać numer pokoju i tytuł wybranej gry, a można grać na jednym z gigantycznych ekranów w 1 lub więcej osób :)
Plaża
Wszystkie leżaki i parasole nad morzem są płatne, o czym wiedzieliśmy z góry, więc zabraliśmy własne bambusowe maty plażowe i rozłożyliśmy je w cieniu na trawie lub na ziemi pod sosnami, w zależności od sytuacji. Po drodze z hotelu jest kilka możliwości wyboru plaży. Najbliższa jest mała, żwirowa, a nawet ograniczony obszar do pływania jest na tej plaży dość mały. Inną opcją jest pójście dalej w prawo, gdzie otwiera się duży obszar nadbrzeżny (kamienny/betonowy) i jest kilka wejść do wody po schodach. Niedaleko brzegu znajduje się dmuchany zamek na wodzie (wypożyczenie 12 euro/30 min, 14 euro/60 min), więc dzieci mają frajdę. Trzecią opcją jest udanie się całkowicie na lewo do zatoki, gdzie cumują łodzie. Tutaj zaczyna się las sosnowy (jest tam również dużo cienia), schody prowadzą w dół do betonowych pomostów, z których schody prowadzą do morza i to właśnie tam najbardziej lubiliśmy pływać. Niewiele tu do nurkowania, tylko trochę ryb. Buty do wody zdecydowanie zalecane, bo jeszcze bliżej brzegu żyją małe jeżowce, a my mieliśmy zaszczyt zobaczyć jednego… Czasami na powierzchni unosi się trawa, a jeśli chodzi o przejrzystość morza, jest ono niższe niż w Rabacu, ale poza tym bardzo czyste.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate