Ogólnie hotel jest nieco starszy, ale nadal wygodny, myślałem, że to najmniej nowy z tych w pierwszym rzędzie. Z drugiej strony miał też najtańsze noclegi. Myślę, że to dobry stosunek jakości do ceny. W Bułgarii byliśmy pierwszy raz, ale w przyszłości prawdopodobnie będziemy woleli pojechać trochę dalej na południe. Kiedy ktoś w tym czasie przyjeżdża do Grecji lub południowych Włoch, upał, wilgotne morskie powietrze itp. całkowicie go przewala… a tutaj trochę mi tego brakowało. Poza tym było dla mnie naprawdę tłoczno, na plaży, na deptaku, w niektórych miejscach czułem się jak w wesołym miasteczku. Ale to kwestia osobistych preferencji, wiele osób było tym podekscytowanych.
Zakwaterowanie
Pokój był w porządku, nie mogę napisać nic naprawdę negatywnego, więc przeciętny. Klimatyzacja działała dobrze, dość dobre tłumienie hałasu, materac nieco starszy, ale nadal komfortowy sen. Widok na morze był ładny, ale lepsze byłoby do tego wyższe piętro, byliśmy na drugim piętrze, więc mogliśmy zobaczyć morze za drzewami, ale nadal było miło. Zdecydowanie lepsze niż pokoje po drugiej stronie, które wychodziły na ulicę.
Wyżywienie
Jedzenie nie było dla mnie rewelacyjne, wybór nie był zbyt szeroki, naprawdę brakowało mi trochę aromatu w sałatkach, sosach itp. Jednego wieczoru poziom jedzenia gwałtownie wzrósł, ale następnego wieczoru było znowu żaden cud. Ale nadal można było coś wybrać za każdym razem. Nawet jako wegetarianka jadłam, ale dla wszystkożerców był nieco większy wybór, ale i tak cudu nie było, przynajmniej tak twierdziła koleżanka. Kiedy mieliśmy taki mały lunch na wycieczce w Warnie, smakował tam o wiele lepiej niż w naszym hotelu.
Obsługa w hotelu
Usługi - chyba na największą pochwałę zasługuje zespół animatorów. Wszyscy są bardzo mili, chociaż program był tylko dla czterolatków i starszych, nawet nasz dwulatek świetnie się tam bawił, a wieczory tematyczne były naprawdę fajne. Mieliśmy tam tradycyjne stroje bułgarskie, wieczór z tancerkami orientalnymi, a potem tańce latynoamerykańskie.
Plaża
Sama plaża była bardzo ładna. Długie, piaszczyste, dużo małych muszli, ale nie na tyle, żeby przeszkadzało chodzić boso. Piasek jest trochę grubszy niż ten, do którego przywykliśmy na przykład z Grecji. Byliśmy w ostatnim tygodniu sierpnia i było całkiem sporo ludzi. Ale zwykle jesteśmy przyzwyczajeni do jazdy tylko we wrześniu lub czerwcu, więc może dlatego. Meduzy pojawiały się sporadycznie, ale bułgarskie nie żądlą, więc nie ma powodu do zmartwień. A samo morze było czyste, czasem spokojne jak jezioro, czasem małe fale, a przez ostatnie dwa dni wiało i fale były naprawdę dzikie. To było dla nas za dużo, ale dobrze się bawiliśmy :) A z hotelu byliśmy na plaży w 3 minuty, po prostu szliśmy ulicą, przechodziliśmy przez ulicę i już byliśmy na początku plaży. Hotel oferuje również parasole i leżaki, ale nie mieliśmy ich w cenie naszego pobytu. Alternatywnie można je kupić.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate