Ogólnie na BP zawsze można liczyć, więc nie mam żadnych zastrzeżeń.
Zakwaterowanie
Hotel Melia Grand Hermitage to bardzo duży hotel, blisko promenady ze świetnym widokiem ( oczywiście z widokiem na morze dodatkowo płatnym). Jest czysto, nawet bardzo czysto, choć serwis sprzątający lubi obudzić o 8,00.
W ogólnej recepcji bardzo tłoczno, kolejki i długi czas oczekiwania na reakcję obsługi. Dlatego warto lub nawet trzeba dopłacić do obsługi na wyższym poziomie za pomocą programu The Level, który gwarantuje osobną recepcję czynną od rana do późnych godzin wieczornych, w programie jest również osobny basen w pięknym ogrodzie z serwisem kelnerskim, ciszą i spokojem oraz co najważniejsze z osobnymi toaletami, sprzątanymi na bieżąco oraz barem do dyspozycji wyłącznie dla gości programu The Level. Również restauracja jest osobna( bez kolejek, brudu i wrzasków niezadowolonych gości na skutek niemożności znalezienia stolika do zjedzenia). Zatem wniosek nasuwa się sam, albo dopłacisz do programu The level albo masz zmarnowane wakacje. Byliśmy w czwórkę i za podniesienie standardu za tydzień dopłaciliśmy ok 600 EUR - niby dużo niby nie dużo, ale dzięki temu udało nam się uniknąć walk o leżaki trwających od 6,00 rano, śmieci przy głównym basenie pozostawionych przez ,mało kulturalnych gości , afer i kolejek oraz bezsensownego stresu, spowodowanego tłokiem i podpitym towarzystwem, które oczekiwało najwyższej jakości usług( teoretycznie zagwarantowanego przez 5* )
Wyżywienie
Jedzenie dobre, świeże.
Obsługa w hotelu
Mało obsługi, ale wszyscy uśmiechnięci i pomocni mimo widocznego przeciążenia.
Plaża
Plaża hotelowa również zatłoczona jak basen, przy promenadzie dosłownie kilka kroków od hotelu. Leżaki i parasole płatne.