Dla mnie były to prawdopodobnie najlepsze wakacje pod względem egzotyki, hotel był świetny, zakwaterowanie było świetne, jedzenie było świetne, plaża była cudowna z turkusowym morzem. Usługi hotelowe są świetne, żadnych negatywów. Zdecydowanie polecam hotel, osobiście od razu tam wrócę.
Zakwaterowanie
Pokój był całkiem ładny, mieliśmy w pokoju 2 podwójne łóżka, prysznic, a nie wannę, telewizor, sejf (za opłatą) i małą lodówkę. Wi-Fi było również dostępne w pokoju, bezpłatnie i właściwie na całym obszarze, Wi-Fi było bezpłatne. Woda klasycznie nie nadaje się do picia, w łazience mieli też tabliczkę mówiącą, że nie należy pić wody z kranu. Sprzątaczka nie zostawiła wody pitnej w pokoju, ale na korytarzach znajdują się zbiorniki z wodą pitną i każdy, kto chciał, mógł tam wejść i napić się wody. Sprzątanie było codziennie.
Wyżywienie
Do wyboru duży wybór potraw i napojów, zarówno alkoholowych, jak i bezalkoholowych różnego rodzaju. Cena All Inclusive obejmowała różne (wiele) rodzajów napojów alkoholowych, żaden tylko napoje. Alkohol wtedy płynął, powiedziałbym :-D, zwłaszcza przy barze z gadami. Możesz nawet samodzielnie wymieszać wybrany alkohol z napojem. W pobliżu baru z gadami znajdowała się także mniejsza kuchnia, w której stale gotowano jedzenie od około 10 rano do 2 w nocy. Nie było zbyt dużego wyboru jedzenia, ale zawsze można było tam dobrze zjeść. Robili tam też pizzę i było dobrze. Oprócz głównej, na terenie hotelu znajdują się także 3 restauracje (meksykańska, śródziemnomorska i Miramare), w których można zamówić i zjeść za darmo.
Obsługa w hotelu
Okolica hotelu również była codziennie zadbana i sprzątana. Hotel posiadał także własny mały sklepik z pamiątkami i artykułami pierwszej potrzeby. W hotelach znajdowała się także przebieralnia dla banków. Wieczorne programy lub występy (akrobatyka, taniec, śpiew) odbywały się codziennie w 2 miejscach i były świetne. W ciągu dnia odbywały się także programy typu zumba, zabawy w pianie, ćwiczenia w wodzie, gry i zabawy itp. Hotel oferował także codzienne wycieczki, ale były one nieco droższe. Ale w innych agencjach było też tak drogo. W hotelach byli też taksówkarze, którzy zabierali cię tam, gdzie chciałeś, ale za to musiałeś płacić sam.
Plaża
Plaża była cudowna, piękna i naprawdę piękne turkusowe morze. Codziennie sprzątali plażę, bo czasami była pełna glonów. Wejście do morza następowało stopniowo. Buty do wody nie były nam potrzebne, nie było takiej potrzeby. Po terenie hotelu biegały legwany i małpy, ale nigdy ich tu nie spotkaliśmy. Potem były nosy, kapibary biegały swobodnie, ale nie dało się ich głaskać.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate