Ogólnie rzecz biorąc, przyzwoite zakwaterowanie blisko centrum, w rozsądnej cenie i spokojnej okolicy.
Zakwaterowanie
Zakwaterowano nas w pokoju nr 512. Ładny, odnowiony pokój z widokiem na dach restauracji, co nie stanowiło problemu. Płatny parking na podwórku, nie ryzykowaliśmy parkowania na zewnątrz. Cztery windy w zupełności wystarczą. Niewielkim minusem jest brak wieszaka na ścianie w pokoju – gdy pada deszcz, nie ma gdzie powiesić mokrych ubrań, tylko w szafie. Trochę niefortunna szklana kabina prysznicowa. Jest elegancka, otwarta, ale nie ma drzwi, a podczas prysznica woda leje się wszędzie. Dodatkowo szlaban na wjazd/wyjazd z parkingu na kartę nie działa, trzeba zadzwonić dzwonkiem w recepcji i czekać na otwarcie (w sobotę czekałem 10 minut).
Wyżywienie
Śniadanie było wystarczające, nie mieliśmy co do niego żadnych zastrzeżeń.
Obsługa w hotelu
Restauracja to osobna sprawa. Wieczorem w dniu przyjazdu, w piątek 24 lipca, wizyta przebiegła pomyślnie, obsługa działała prawidłowo. Gorzej było w sobotę 25 lipca. Około 18:30 usiedliśmy na patio i zamówiliśmy napoje. Kiedy po około 20 minutach chcieliśmy zamówić jedzenie, kelnera nie było. Po około 10 minutach zadzwoniliśmy dzwonkiem, który powtarzaliśmy jeszcze około 2 razy w ciągu godziny, a następnie przytrzymałem przycisk dzwonka przez około pół minuty. W końcu pojawił się zdenerwowany kelner. Po godzinie zamówiłem menu i jedno piwo lane. Po kolejnych 10 minutach kelner przyszedł przyjąć zamówienie, ale piwa nie było. Po kolejnych 10 minutach przyniósł sałatkę Cezar z szaszłykami z krewetek i sałatkę z wędzonym łososiem. Piwa nie było. Zamówiłem ponownie i po 5 minutach piwo było na stole, ale butelkowane. Taktownie zwróciłem mu uwagę, że chcę piwo lane, które ostatecznie przyniósł. Cały ten „incydent” całkowicie zepsuł wrażenie tego dnia. W hotelu odbywało się przyjęcie urodzinowe, ale restauracja nie była zamknięta. W sobotę wieczorem, z powodu jakiejś imprezy hotelowej, wejście do restauracji zostało odgrodzone taśmą i zamknięte dla wszystkich. Musieliśmy więc zjeść kolację na zewnątrz hotelu. To nie jest dobry znak, gdy hotel/restauracja nie szanuje swoich gości.
Ta recenzja została automatycznie przetłumaczona za pomocą Google Translate