Wybraliśmy Top Hotel z uwagi na piękne położenie. Najbardziej zależało nam na tym żeby hotel położony był przy plaży. Dodatkowym plusem było to, że był to już praktycznie ostatni hotel w zatoce, co gwarantowało że obcy ludzie nie przechodzili wzdłuż plaży – cisza i spokój. Sama plaża odznaczona certyfikatem Błękitnej Flagi, była piaszczysta (miejscami tylko było trochę kamieni) z bardzo łagodnym zejściem do wody. Morze cieplutkie i krystalicznie czyste – można było spotkać rybki. Polecamy spacer brzegiem morza na drugi koniec zatoki (ok. 1,5 km) i tam można nacieszyć wzrok pięknymi widokami. Sam hotel w rzeczywistości prezentował się zdecydowanie lepiej niż na zdjęciach. Położenie w pięknym ogrodzie, dość duży teren, ale zarazem kameralnie. Plusem było też to, że hotel nie był wciśnięty pomiędzy budynki innych hoteli. Niektórzy narzekali na brak animacji, co akurat nam odpowiadało. Poza poranną gimnastyką w basenie, w ciągu dnia nie było nic więcej – w sam raz żeby dobrze wypocząć, chociaż czasem brakowało muzyki w ciągu dnia. Przemiła pani trener miała wysoką frekwencję . Na plaży sporty wodne za dodatkową opłatą. Duży basen i drugi ze zjeżdżalniami, dwa bary – jeden pomiędzy basenem a plażą, drugi w budynku – wszędzie blisko. W barach brak kolejek. Jeśli chodzi o jedzenie to wystarczająca ilość i bardzo smaczne, każdy znajdzie coś dla siebie (kilka razy w tygodniu ryby, dobrze przyrządzone mięsa, duży wybór surówek, bardzo smaczne zupy) – trochę zbyt długa przerwa między obiadem a kolacją, brak przekąsek w ciągu dnia. Obsługa miła i nienachalna. Pokoje czyste i sprzątane codziennie. Na terenie hotelu znajduje się sklepik, gdzie ceny są niewiele wyższe lub nieraz porównywalne z cenami na pobliskim bazarze (spacerkiem ok. 10-15 minut). Z czystym sumieniem możemy polecić ten hotel i na pewno będziemy chcieli tam wrócić.