Będąc świadomymi standardu hotelu, do którego zdecydowaliśmy się pojechać, nie jesteśmy w stanie wymienić jego wielu zalet.
Zacznijmy więc od rzeczy, przez które z pewnością nie polecimy nikomu wyjazdu do tego miejsca:
- 98% obsługi hotelu nie mówiła w języku angielskim;
- oferta all inclusive nie zawierała w sobie piwa, o czym nikt z nas nie został poinformowany, a decydując się na pobyt w tym hotelu, informacja na ten temat nie została nigdzie przez biuro podróży podana;
- „standard” łazienki znajdującej się w pokoju poniżej jakiekolwiek krytyki!;
- wszechobecne koty przechadzające się po restauracji hotelowej zarówno wewnętrznej jak i zewnętrznej;
- na zewnątrz ciagle unoszący się zapach kanalizacji;
- winda, z której rzadko można było skorzystać, ponieważ miała tendencje do psucia się średnio 5 razy dziennie;
- ciągły brak popielniczek, do tego stopnia, że obsługa zaczęła w ramach nich wydawać talerzyki od filiżanek;
- kelnerzy przechadzający się po sali w klapkach, koszulkach z krótkim rękawem;
- zero różnorodności w kwestii podawanych posiłków. Cały tydzień jedzenia dosłownie tych samych potraw, produktów;
- przez około połowę pobytu, dla gości, którzy wykupili opcję all inclusive brakowało alkoholu. Wieczne braki wszystkiego.
Czas teraz jednak na jakieś jego mocne strony:
- bliskość do morza;
- spore balkony;
- obiekt znajduje się w centrum miasta, w najbliższej okolicy liczne kluby, bary, sklepy, restauracje- dobra lokalizacja dla miłośników nocnego życia;
- ceny, w porównaniu do innych nadmorskich kurortów w Turcji, bardzo niskie. Wszystkie podawane w lirach tureckich.
Decydując się na pobyt w trzygwiazdkowym hotelu nie oczekiwaliśmy cudów, byliśmy w pełni świadomi na co i za jaką cenę się piszemy, ale to co tam ujrzeliśmy przekracza wszelkie wyobrażenia. Istna prowizorka!
Mając jednak porównanie z innymi hotelami tej samej klasy na terenie Turcji-bez wahania ODRADZAMY komukolwiek pobyt właśnie w tym obiekcie!!!